L. Kołakowski: Zmierzamy w kierunku powołania koła
Zmierzamy w kierunku powołania koła parlamentarnego – powiedział dziennikarzom poseł Lech Kołakowski który we wtorek ogłosił, że występuje z PiS. Udając się w środę na rozmowę z szefem klubu PiS Ryszardem Terleckim przyznał, że przywrócenie w prawach członka PiS 13 posłów tworzy „nową sytuację”.
Lech Kołakowski rozmawiał z dziennikarzami na sejmowym korytarzu, udając się na rozmowę do szefa klubu PiS wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego. Towarzyszył mu lider AgroUnii Michał Kołodziejczak.
We wtorek władze PiS zdecydowały o przywróceniu w prawach członka partii 13 z 15 posłów, którzy we wrześniu opowiedzieli się przeciwko tzw. Piątce dla zwierząt. Decyzja ta nie objęła Kołakowskiego, który we wtorek rano ogłosił, że odchodzi z PiS i mówił o możliwości założenia koła sejmowego oraz b. ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego.
„Ta sytuacja związana z powrotem posłów jest nową sytuacją. Analizuję ją i myślę, że to posiedzenie Sejmu powinno przyczynić się do podjęcia decyzji przez niektórych kolegów” – powiedział Lech Kołakowski dziennikarzom.
On sam – jak dodał – złożył deklaracje opuszczenia PiS.
„Jakie będą kolejne działania najbliższe dni pokażą” – stwierdził. Pytany, czy wystąpił tylko z partii, czy też z klubu zaznaczył, że „wystąpienie z klubu nastąpi w momencie rejestracji koła”.
Przypomniał, że do rejestracji koła wystarczy 3 posłów, a on jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu ma rozmawiać z nadal zawieszonym w prawach członka PiS Janem Krzysztofem Ardanowskim.
„Jeżeli postawimy jako cel powstanie koła, to koło powstanie” – stwierdził Lech Kołakowski. Dopytywany, czy powołanie koła jest celem, powiedział: „W tym kierunku zmierzamy”.
Michał Kołodziejczak zapewniał, że we wszystkich swoich działaniach Lech Kołakowski „ma pełne wsparcie od AgroUnii i innych związków”.
„Będziemy wspierać w budowaniu takiego koła, które będzie niezależne, a dzisiejsze zachowanie posłów, którzy bez słowa wracają do PiS jest skreśleniem ich w oczach polskiej wsi” – powiedział lider AgroUnii.
„PiS nie ma już dzisiaj pomysłu na polską wieś, nie ma także mandatu od polskich rolników” – dodał.
Lech Kołakowski pytany o szykowaną nową tzw. Piątkę dla zwierząt powiedział, że „obecne przepisy, dotyczące ochrony zwierząt są wystarczające”.
„Wystarczy wesprzeć inspekcję weterynaryjną” – zaznaczył.
Lech Kołodziejczak dodał, że „jeżeli będzie potrzeba tworzenia nowych aktów prawnych, posłowie którzy znają specyfikę rolnictwa złożą stosowne projekty”.
„Inne środowiska nie powinny składać swoich projektów” – stwierdził.
Lider AgroUnii nie wykluczył powrotu rolników na drogi, jeśli miałaby być forsowana kolejna tzw. „Piątka dla zwierząt”.
„Dziękuję panu posłowi, że miał jako jedyny odwagę i pokazał prawdziwą wartość polskich rolników, bo oni w końcu poczuli się upodmiotowieni” – podkreślił zwracając się do Lecha Kołakowskiego.
PAP