Krzysztof Tchórzewski ministrem resortu energii

Prezydent Polski Andrzej Duda powołał Krzysztofa Tchórzewskiego na szefa nowego resortu – Ministerstwa Energii. Do ministra energii będą należały m.in. sprawy polityki energetycznej państwa i udział w kształtowaniu polityki energetycznej Unii Europejskiej.

Dotychczas Tchórzewski był członkiem Rady Ministrów w randze ministra bez teki. Dopiero w piątek – po wejściu w życie znowelizowanej ustawy o działach administracji rządowej – możliwe było utworzenie resortu energii.

Przed nowym ministrem jest wiele problemów do rozwiązania. Wśród najpilniejszych są sprawy polskiego górnictwa.

Przewodniczący sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność” Kazimierz Grajcarek mówi, że poprzedni rząd zaproponował nową strukturę organizacyjną. Wciąż potrzebna jest analiza przyczyn obecnej sytuacji w polskim górnictwie. Potrzeba diagnozy, która rzeczywiście pozwoli nam wystawić receptę i lekarstwo na tę trudną sytuację – zaznaczył.

– Na pewno lekarstwem podstawowym jest to, żeby zarządy spółek przede wszystkim znalazły sposób na sprzedaż nadwyżek węgla – to jest podstawowa rzecz. I znalezienie rynku zbytu. Chociaż wiemy, że w UE ten rynek zbytu jest potężny. Jeśli nie uporządkujemy tych spraw, które doprowadziły do tego, że trzeba tworzyć nową strukturę, to za rok, może za dwa lata znajdziemy się w tej samej sytuacji. Trudność więc polega na tym, czy wykorzystać te propozycje, które zostawił poprzedni rząd, czy też mieć swoje koncepcje – zwraca uwagę Kazimierz Grajcarek.

30 września poprzedni rząd przyjął plan dla górnictwa, który przewiduje, że Towarzystwo Finansowe Silesia przejmie 11 kopalń Kompanii Węglowej.

Zdaniem autorów planu miałoby to dać podstawę do budowy silnego koncernu paliwowo-energetycznego oraz być pierwszym krokiem do bezpiecznego wprowadzenia do tego podmiotu inwestorów zewnętrznych i utworzenia tzw. Nowej Kompanii Węglowej.

RIRM