Kraje unijne częściowo odmrażają swoje gospodarki
Na całym świecie liczba zarażonych koronawirusem przekracza 3,5 miliona. Ponad 251 tys. osób zmarło. Władze poszczególnych krajów w Unii Europejskiej próbują ratować gospodarkę i miejsca pracy.
Francja szykuje się do luzowania restrykcji. Rząd częściowe znoszenie obostrzeń zapowiada na 11 maja. Na wznowienie działalności szczególnie czekają przedsiębiorstwa i ich pracownicy.
– Wyzwania, które czekają na nas, to ryzyko bankructwa firm, zwłaszcza małych i średnich. Ich problemy finansowe mogą przerodzić się w problemy z wypłacalnością. Drugim ryzykiem, z którym musimy się zmierzyć, są redukcje miejsc pracy. Firmy nie powrócą do tego samego poziomu aktywności, do którego byliśmy przyzwyczajeni – podkreślił Bruno Le Maire, minister gospodarki i finansów Francji.
We Francji liczba zgonów przekroczyła 25 tysięcy. Liczba zarażeń to ponad 132 tysiące.
Na rosnącą stopę bezrobocia patrzą też Hiszpanie. Wskutek epidemii pracę tymczasowo straciło tam ponad 3 miliony osób. Hiszpański rząd przygotował cztery etapy znoszenia w kraju restrykcji.
– Przejście z jednego etapu do drugiego nie będzie postępować we wszystkich regionach Hiszpanii w tym samym czasie. Deeskalacja nie będzie jednolita w całym kraju – powiedział Pedro Sanchez, premier Hiszpanii.
W środę w Kongresie Deputowanych, czyli najniższej izbie hiszpańskiego parlamentu, odbędzie się głosowanie nad przedłużeniem stanu zagrożenia epidemicznego do 24 maja. W kraju liczba potwierdzonych przypadków zainfekowania przekroczyła 300 tysięcy. Liczba zgonów – 25 tysięcy.
Trzykrotnie w ciągu doby zwiększył się bilans ofiar śmiertelnych w Niemczech. Sukcesywnie spada jednak liczba nowych zarażeń.
– Naszym celem jest, by liczby pozostawały na niskim poziomie. Dlatego musimy być czujni i trzymać się zasad dystansowania. Dystans społeczny to zdecydowanie nasze nowe codzienne życie, które zapewni, niską liczbę infekcji – podkreślił Lothar Wieler, szef Instytutu Roberta Kocha.
Premier Litwy chce otwarcia granic z Łotwą, Estonią i Polską. Na ten temat telefonicznie rozmawiał z premierem Mateuszem Morawieckim. W środę podobną rozmowę ma odbyć z premierami pozostałych państw.
„Widzę realną możliwość otwarcia granic z Łotwą i Estonią. Istnieje również szansa, że dołączy do tego Polska. Sytuacja we wszystkich tych krajach jest podobna. Stosowane są tu podobne środki antykryzysowe” – powiedział Saulius Skvernelis, premier Litwy.
Wszelkie decyzje mają zapaść niebawem.
TV Trwam News