Koledzy z jednej trybuny

„W sposób oczywisty wynika z tych zdjęć, że to jest towarzystwo bardzo dobrze znające się i dobrze czujące się w swoim gronie.”- zwraca uwagę Joachim  Brudziński.

Wypowiedź posła PiS Joachima Brudzińskiego dla Radia Maryja.

Rzecznik rządu Paweł Graś ma taką samą zdolność do mówienia prawdy, jak jego pryncypał – Donald Tusk. Za grosz nie mam zaufania zarówno do Pawła Grasia, jak i do Donalda Tuska. W sposób oczywisty wynika z tych zdjęć, że to jest towarzystwo bardzo dobrze znające się i dobrze czujące się w swoim gronie.

Do tego towarzystwa brakuje tylko Marcina Plichty i tych pozostałych koni pociągowych z Platformy Obywatelskiej, którzy na płycie lotniska w Gdańsku ciągneli samoloty Plichty. Ci wszyscy, którzy w tym oszukańczym przedsięwzięciu o nazwie Amber Gold stracili swoje oszczędności życia, emeryci, renciści, ale też i ludzie, którzy zaryzykowali i oddali swoje ciężko zarobione pieniądze – oglądając te filmy, mogą sobie jednoznacznie wyrobić opinię w jakim państwie żyjemy. Najlepiej oddają to słowa ministra Jarosława Gowina, że jest to państwo różnego rodzaju sitw i wzajemnych powiązań.

Dodać należy, że na tych trybunach byli także prokuratorzy również przybijający „piątkę” z premierem Tuskiem i z sędzią Milewskim, którzy dzisiaj rzekomo mają prowadzić postępowanie wyjaśniające i sprawdzające sprawę afery Amber Gold. Ci wszyscy, którzy liczą na to, że ta afera siłami tych, którzy w niej pośrednio czy bezpośrednio uczestniczyli, zostanie wyjaśniona, są dotknięci dużą naiwnością. Jedynym rozwiązaniem dla tej bulwersującej sprawy jest komisja śledcza. Widząc olbrzymie zdenerwowanie Tuska i jego najbliższych współpracowników w momencie, kiedy ta sprawa stawała w polskim Sejmie, tę mobilizację, stuprocentową frekwencję posłów, dyscyplinę nad głosowaniem – nie mam żadnych złudzeń, że Donald Tusk pod rygorem karnym i pod przysięgą tak łatwo nie deklarowałby, że Milewskiego nie zna i nie ma z nim nic wspólnego. Każdy mógł widzieć, jak osoba niezwykle ważna w polskim wymiarze sprawiedliwości – sędzia Sądu Okręgowego, podekscytowany jak dzieciak, podskakuje na krzesełku stadionowym. Ewidentnie uradowany, że jest obok Donalda Tuska. Każdy mógł usłyszeć dźwięki prowokacji dziennikarskiej, jak tenże sędzia łasi się do słuchawki tylko dlatego, że jest przekonany, że rozmawia z ministrem Arabskim – też siedzącym na trybunie. Dla nikogo nie powinno być tajemnicą, że ludzie tego pokroju i tak powiązani, przy okazji bulwersującej tysiące Polaków afery, mają powody do tego, żeby czuć olbrzymi dyskomfort. Tylko i wyłącznie komisja śledcza, tylko i wyłącznie determinacja polskiego Sejmu, polityków opozycyjnych, jest w stanie tę sitwę i powiązania obnażyć, a winnych po prosu ukarać.

RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl