fot. PAP/Lech Muszyński

[Jestem w Kościele] Zatrute wino w nowych bukłakach, czyli o szkodliwej działalności o. Szustaka

Trafiłem ostatnio przypadkowo na film o. Adama Szustaka dotyczący kapłaństwa, w którym dominikanin stawia prowokacyjne pytanie, czy w Kościele potrzebni są księża. Jest on jednak źródłem tak gigantycznego nieporozumienia i zamętu, że wręcz obowiązkiem jest zabranie głosu w tej sprawie i sprzeciw wobec tego rodzaju działalności w wydaniu prawdopodobnie najpopularniejszego „katolickiego influencera” w polskim internecie.

Chodzi o film dominikanina z nowej serii pt. „Bukłaki”. Zapowiadając ten nowy cykl dominikanin wyjaśniał, że zainspirował się fragmentem Ewangelii, w którym Chrystus mówi, że nie wlewa się młodego wina do starych bukłaków. O. Szustak interpretuje tę wypowiedź jako wezwanie do odrzucenia pewnych elementów naszej wiary, które uznajemy za oczywiste i właściwe, a które są od początku zwyczajnie błędne. Pierwszą kwestią, którą porusza dominikanin jest właśnie kapłaństwo. Jego zdaniem w Nowym Testamencie nie ma w ogóle czegoś takiego, jak kapłaństwo i stan kapłański, są to odrzucone przez Jezusa instytucje, które w wyniku polityczno-społecznych zmian zostały zaimplementowane w Kościele dopiero po 300 latach. O. Szustak opiera się tu m.in. na książce niemieckiego księdza Martina Ebnera, którą to zarazem chwali i się od niej dystansuje. Argumentacja w niej przedstawiona jest w gruncie rzeczy typowo protestancka i jest w zasadzie odgrzewanym kotletem złożonym z tez stawianych w okresie Reformacji.

O. Szustak się przy tym nieźle „zabezpieczył”, bo stwierdził, że jego celem jest stawianie nurtujących pytań i dzielenie się wątpliwościami, a nie dawanie definitywnych odpowiedzi. Nie sądzę jednak, aby zadaniem kapłana (choć to określenie zapewne się o. Szustakowi nie spodoba) było dzielenie się swoimi wątpliwościami nt. najbardziej fundamentalnych kwestii. Tym bardziej, że jak sam przyznaje, są one kompletnie nieprzepracowane. Nie mam pojęcia, jak miałoby się to komukolwiek przysłużyć. Tym bardziej, że zakonnik nie przedstawił żadnej kontry do zaprezentowanych przez siebie poglądów, gdyż jak stwierdził – teologia kapłaństwa została w zasadzie dorobiona na potrzeby wprowadzonych zmian (przy okazji nazywa kapłaństwo powszechne „picem na wodę”). I nie trafia do mnie to, że kiedyś tam się pojawi odcinek prezentujący katolickie argumenty w tej sprawie. Nie brak również jasnych sugestii, że obecny stan jest sprzeczny z zamysłem Chrystusa, co przecież oznacza, że przez kilkanaście wieków Kościół trwa w błędzie. Wydźwięk tego filmu jest oczywisty – kapłaństwo sakramentalne to obcy Ewangelii wymysł.

Niestety z podobnym pomieszaniem mamy do czynienia w kolejnym filmie z serii, w którym o. Szustak komentuje kontrowersyjną wypowiedź Papieża Franciszka, wedle której wszystkie religie prowadzą do Boga. Dominikanin oczywiście broni tych nieszczęśliwych słów, przy okazji atakując środowiska, które zdystansowały się od tego w oczywisty sposób błędnego stanowiska. W tym celu wygodnie pomija dokumenty i wypowiedzi Magisterium Kościoła (także posoborowe!), których nie sposób pogodzić z poglądami o. Szustaka. Żeby tego było mało, na poparcie swoich tez używa wygodnych fragmentów wypowiedzi św. Jana Pawła II, w efekcie prezentując nauczanie Kościoła w wypaczony sposób. Z kolei na deser mamy polecenie niezwykle szkodliwej, niekatolickiej książki pt. „Uniwersalny Chrystus”, autorstwa o. Richarda Rohra, który ma na swoim koncie masę nieortodoksyjnych wypowiedzi.

Nie spodziewam się, aby o. Adam wziął sobie do serca moje uwagi. Może jednak dotrze to do niektórych spośród jego widzów, którym miesza się w ten sposób w głowie. Mamy bowiem do czynienia nie z umacnianiem wiary, ale jej osłabianiem, a nawet fałszowaniem i to w niezwykle przebiegły sposób, bo pod przykrywką niewinnego stawiania pytań i dzielenia się wątpliwościami.

Wojciech Grzywacz

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl