Eksperci – Nowe przepisy utrudniają egzamin na prawo jazdy
Nieograniczona liczba jawnych pytań na prawo jazdy kat. B to nowe przepisy, które według ekspertów utrudnią zdawanie egzaminu. Egzamin teoretyczny będzie można zdawać bez obowiązkowych kursów w ośrodkach szkolenia kierowców.
PiS chciało, aby pytań było 3 tys. i były odtajnione,jednak posłowie nie poparli tej propozycji. Projekt PiS w Sejmie i Senacie przedstawiał poseł Bogdan Rzońca.
Poseł Andrzej Adamczyk, wiceszef sejmowej Komisji Infrastruktury, podkreśla, że zmiany przeforsowane przez koalicję rządzącą utrudnią zdawalność prawa jazdy.
– Nie jest określona wielkość zbioru pytań. Ustawa wyszła w takim charakterze z Sejmu i w Senacie nic nie zmieniono. Zniesiono obowiązek kursów teoretycznych w WORD-ach. Teraz każdy, kto będzie chciał przystąpić do egzaminu na prawo jazdy będzie miał wybór: albo korzysta z kursów organizowanych przez Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego, albo uczy się sam, albo korzysta z e-learningu. Oczywiście jest obowiązek szkolenia praktycznego. Strona rządowa nałożyła na WORD-y obowiązek odpisu 1,5 proc. od każdej opłaty egzaminacyjnej. Te 1,5 proc. kierowane jest do ministerstwa transportu na opłacenie grupy ekspertów. To naszym zdaniem jest skandal – podkreśla poseł Andrzej Adamczyk.
W ministerstwie infrastruktury ma powstać specjalny zespół ekspercki, który zweryfikuje bazę pytań. Również na ich wynagrodzenia będą musiały płacić WORD-y. Według ekspertów to duże obciążenie dla ośrodków, które i tak mają problemy finansowe.
RIRM