Dolnośląskie: Mężczyzna wezwał karetkę i kłamał, że ma objawy koronawirusa; był pijany
75-letni mężczyzna wezwał karetkę i kłamał, że ma wszystkie objawy koronawirusa. Ratownicy medyczni po zbadaniu stwierdzili, że jest zdrowy, ale kompletnie pijany. Wezwani na miejsce policjanci sporządzili wniosek o ukaranie do sądu. Mężczyźnie grozi grzywna lub areszt.
Rzecznik jeleniogórskiej policji podinsp. Edyta Bagrowska poinformowała w czwartek, że w środę 75-letni mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy 112 i oznajmił, że przebywa w swoim mieszkaniu w Szklarskiej Porębie i ma wszystkie objawy koronawirusa.
„Zespół pogotowia ratunkowego, który pojawił się w mieszkaniu mężczyzny, po jego przebadaniu stwierdził, iż 75-latek jest zdrowy i nie ma objawów choroby, ale za to jest kompletnie pijany. O bezpodstawnym wezwaniu medycy powiadomili policjantów. Funkcjonariusze z uwagi na stan upojenia, nie byli nawet w stanie przebadać go na zawartość alkoholu w organizmie” – powiedziała policjantka.
Wyjaśniła, że mężczyzna za swój nieodpowiedzialny wybryk odpowie teraz przed sądem, ponieważ funkcjonariusze sporządzili wniosek o jego ukaranie w myśl art. 66 Kodeksu wykroczeń.
Kodeks przewiduje, że „kto chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia (…) – podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł”.
PAP