Do Polski trafią niemieckie Patrioty
Wiceminister obrony narodowej, Wojciech Skurkiewicz, przekazał dziś na antenie Polskiego Radia najnowsze informacje w sprawie rozmieszczenia w Polsce rakiet Patriot z Niemiec. Był też pytany o decyzję Amerykanów, którzy przekażą taki sprzęt Ukrainie.
Polska chciała, by na Wschód trafiły Patrioty z Niemiec. Gdy Berlin zaoferował rakiety Warszawie, rząd podkreślał, że bardziej przydadzą się one w zachodniej Ukrainie. Do porozumienia nie doszło. Niemcy odrzucili polską propozycję, a dziś muszą pogodzić się z tym, że Patrioty i tak na Wschód trafią, choć za sprawą Amerykanów. Pytany o to dziś w Polskim Radiu wiceminister obrony narodowej, Wojciech Skurkiewicz, przekazał, że Ukraina radzi sobie z obsługą sprzętu, jaki pochodzi od zachodnich partnerów. Postawa Amerykanów wskazuje, że nie mają w tej sprawie wątpliwości, ale miał je Berlin, który na tle tego, co zrobiły Stany Zjednoczone, został bez argumentów.
– Jeszcze kilka tygodni temu mówili, że to jest absolutnie niemożliwe, bo zestawy Patriot są włączone w NATO-wski system obronny, więc nie ma możliwości przekazania go Ukrainie. Dziś Amerykanie mówią: „dajemy i nie ma problemu”. Ameryka broni Ukrainy – mówił wiceminister Wojciech Skurkiewicz.
Resort obrony potwierdził, że przyjmie w Polsce patrioty z Niemiec. Zostaną one zlokalizowane we wschodniej części kraju. Będzie to przy granicy z Ukrainą. Wciąż toczą się rozmowy dotyczące szczegółów.
– To jest czas intensywnych ustaleń, wybrania konkretnych miejsc dyslokacji i wpięcia w nasz system – zaakcentował wiceszef resortu obrony.
Cała sprawa ma być zamknięta po nowym roku.
– Ja myślę, że to jest początek przyszłego roku. To jest kwestia dwóch-trzech miesięcy – podsumował wiceminister.
Resort obrony nie przesądza, jakiej wielkości będzie moduł, który przyśle Bundeswehra.
TV Trwam News