Ćwiczenia ratownicze na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej
Na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej odbywają się ćwiczenia ratownicze Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach i Grupy Jurajskiej GOPR. Chodzi przede wszystkim o ewakuację poszkodowanych z miejsc trudno dostępnych.
Południe kraju to region atrakcyjny turystycznie i krajobrazowo. Wakacje sprzyjają wycieczkom, a im więcej turystów, tym większe ryzyko wypadków – zauważa Robert Pilarczyk z GOPR.
Dodaje, że od początku maja odnotowuje się średnio 2 wypadki dziennie. Dlatego też prowadzone są szkolenia, by wzmocnić współpracę między służbami ratowniczymi.
– Zorganizowaliśmy warsztaty po to, żeby ratownicy na poziomie operacyjnym mogli wymienić między sobą doświadczenia – mówi Robert Pilarczyk.
Główną trudnością jest ewakuacja poszkodowanych z miejsc mało dostępnych.
– Bardzo dużo wypadków zdarza się w trudno dostępnych miejscach, nie tylko w obszarze Jury Krakowsko-Częstochowskiej, ale również w obszarze np. nasypów kolejowych, które są ciężko dostępnymi miejscami, gdzie grupa GOPR może wesprzeć nasze działanie przy ratowaniu życia ludzkiego – wyjaśnia Łukasz Pach z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.
Szkolenia są wymianą doświadczeń, ale też nauką nowych umiejętności.
– Zaznajamiamy naszych kolegów z pogotowia ratunkowego z technikami, żeby już na samym początku mogli uczestniczyć i używać podstawowego sprzętu alpinistycznego. Uczymy się też, w jaki sposób możemy podawać leki, który sprzęt mamy zabrać, żeby się nie dublować – mówi Marek Lisowicz, starszy ratownik GOPR.
Jednocześnie ratownicy przestrzegają, by na wędrówkę zaopatrzyć się przede wszystkim w wygodne obuwie i wodę. Warto też poinformować kogoś bliskiego, dokąd się wybieramy.
TV Trwam News