Co z koncesją dla kopalni Kazimierz – Juliusz

Jeszcze w tym miesiącu minister środowiska ma podjąć decyzję w sprawie koncesji dla sosnowieckiej kopalni Kazimierz – Juliusz na rozpoznanie pola po byłej kopalni Jan Kanty.

Pozytywna decyzja ministra stanowiłaby szansę na przedłużenie o 20-30 lat żywotności kopalni oraz na stworzenie 2 tys. nowych miejsc pracy w Sosnowcu i Jaworznie. Negatywna będzie oznaczać stopniowe wygaszenie wydobycia w ostatniej kopalni w Zagłębiu.

W polu po byłej kopalni Jan Kanty znajduje się około 25 mln ton węgla.  Przygotowanie pokładów do wydobycia trwałoby około 5 – 6 lat. Inwestycja kosztowałaby około 400 mln zł i byłaby najtańsza ze wszystkich koncepcji udostępnienia złoża. Liczymy, że w jej realizacji pomoże nam Katowicki  Holding Węglowy, który pozyskał potężne środki z emisji obligacjipowiedział Grzegorz Sułkowski, przewodniczący Solidarności w kopalni Kazimierz – Juliusz.

Związkowcy bardzo liczą na pomoc obiecaną przez byłego premiera Jerzego Buzka oraz odpowiedzialnego za górnictwo wiceministra gospodarki Tomasza Tomczykiewicza.

– Jeszcze w maju podczas spotkania w resorcie wiceminister obiecywał nam szeroką pomoc. Oświadczył, że nie pozwoli zrobić krzywdy naszej kopalni i że w ramach swoich możliwości zrobi wszystko, by ją uratować. Swoją pomoc podczas ostatniej wizyty w naszej kopalni zadeklarował też premier Jerzy Buzek, który podkreślał, że należy bardzo dbać o ten ostatni zakład górniczy w Zagłębiu Dąbrowskimpowiedział Krzysztof Kilian, przedstawiciel załogi w radzie nadzorczej kopalni Kazimierz-Juliusz.

W opinii związkowców koncepcja przedłużenia żywotności zakładu opracowana przez kierownictwo kopalni i organizacje związkowe jest przyjazna dla środowiska i mieszkańców Jaworzna. Jednak władze miasta wydały negatywną dla kopalni opinię środowiskową do wniosku koncesyjnego.

-To dla nas niezrozumiałe, bo wcześniej informowaliśmy jaworznicki magistrat, że prace udostępniające nowy pokład prowadzilibyśmy wyłącznie wyrobiskami podziemnymi. Cały proces odbywałaby się bez ingerencji w środowisko Jaworzna. Posiadamy odpowiednie zaplecze, mamy nowoczesny zakład przeróbczy węgla, infrastrukturę do prowadzenia podsadzki hydraulicznej oraz wykwalifikowaną kadrę. Urobek ciągnęlibyśmy naszymi szybami. Do realizacji tego planu potrzebne są tylko dwa przekopy: transportowy i wentylacyjny. Ich  łączna długość wynosiłaby około 14 kminformuje Krzysztof Kilian.
Ta opinia świadczy, że władze miasta ewidentnie nie dbają o swój rynek. My wciąż deklarujemy zamiar podpisania porozumienia w sprawie zatrudniania w naszej kopalni mieszkańców miasta.  W przypadku powodzenia naszej koncepcji zatrudnienie w Kazimierzu-Juliuszu znalazłoby blisko 2 tys. nowych pracowników, i z Sosnowca, i z Jaworzna. Rozważamy też lokalizację firmy w Jaworznie, co oznaczałoby, że właśnie w tym mieście odprowadzalibyśmy podatki. Ale podejrzewamy, że na tę opinię władz samorządowych miał wpływ biznes prywatny, który jest zainteresowany fedrowaniem pod Jaworznem ocenia Grzegorz Sułkowski.

W kopalni Kazimierz-Juliusz pozostało do wydobycia już tylko 5 mln ton węgla. Zakład zatrudnia 1100 pracowników. Przy obecnej produkcji i wciąż ograniczanej załodze kopalnia przetrwa tylko do połowy 2019 roku.

 

RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl