Brakuje młynarzy

Dzięki inicjatywie Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego najprawdopodobniej przywrócone zostanie kształcenie młynarzy. Specjalistów w tej branży poszukuje cały świat.

Zawód młynarza już dawno wykreślono z rejestrów, a okazuje się, że można w nim zarobić dwukrotność średniej krajowej. Polski Związek Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego zachęca młodych ludzi do podjęcia pracy w młynie.

– Ten zawód bardzo się zmienił. Dziś młynarz to nie jest człowiek cały przyprószony mąką, który dźwiga worki pomiędzy piętrami. W młynach nastąpiła automatyzacja produkcji i obecnie na stanowisku młynarza czy nadmłynarza jest konieczna znajomość informatyki, bo cały proces jest kontrolowany przez systemy. I jest to jeden z tych elementów, który powinien zachęcić młodzież do przychodzenia i podejmowania pracy w charakterze młynarza – podkreślił Krzysztof Gwiazda, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego.

Problem jednak polega na tym, że zarówno w Polsce, jak i w całej Europie zlikwidowano szkolnictwo zawodowe w zakresie kształcenia młynarzy.

– Sytuacja występuje nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach UE lub generalnie na świecie. Proszę sobie wyobrazić, że mamy zapytania, czy nie ma w Polsce młynarzy, którzy chcieliby podjąć pracę np. w krajach afrykańskich, czy nawet na zachodzie Europy – wskazał Krzysztof Gwiazda.

Dlatego też Polski Związek Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego wystąpił do Ministerstwa Edukacji z propozycją dyskusji o wznowieniu kształcenia w tym zawodzie.  Propozycja spotkała się z przychylnym podejściem.

TV Trwam News