Aukcja uniemożliwia budowę wspólnej sieci LTE
Aukcja na sprzedaż kluczowej dla mobilnego internetu częstotliwości 800 MHz praktycznie uniemożliwia budowę wspólnej sieci LTE – informuje Ludwik Dorn. Poseł zwrócił się do premier Ewy Kopacz o odwołanie konkursu.
W liście do szefowej rządu pisze, że wybrany przez prezes UKE sposób rozdysponowania częstotliwości leży w interesie firm Orange i T-Mobile, które nie są zainteresowane budową wspólnej sieci.
Poseł wskazuje, że najefektywniejszym sposobem wykorzystania pasma 800 MHz jest budowa jednej sieci LTE w ramach czterech operatorów.
– Jeżeli pani premier nie podejmie żadnych działań i ta aukcja nie zostanie odwołana, to jakaś sieć LTE powstanie. Będzie miała ona jednak o wiele mniejsze pokrycie i pozostaną bardzo duże białe plamy, na których nie osiągnie się przepływności powyżej 30 Mb/s – powiedział Ludwig Dorn.Ludwik Dorn zwraca też uwagę, że służby specjalne powinny zbadać jaką rolę w niekorzystnym dla interesu publicznego rozwiązaniu odegrał Witold D.
Dorn mówi, że dyrektor wykonawczy ds. korporacyjnych Orange, któremu postawiono zarzuty w związku z „infoaferą” odgrywał w tym procesie rolę nieformalnego konsultanta obecnego ministra Andrzeja Halickiego.
RIRM