Amerykanie wybierają prezydenta

W Stanach Zjednoczonych trwają wybory prezydenckie. Jako ostatni zagłosują mieszkańcy Alaski. Lokale wyborcze zostaną tam zamknięte jutro o godzinie siódmej rano czasu polskiego. Amerykanie wybierają też członków Kongresu – całą Izbę Reprezentantów i jedną trzecią Senatu.

Po burzliwej kampanii przyszedł czas na podjęcie ostatecznej decyzji i oddanie głosu na swego faworyta. Jak podkreślają eksperci oboje kandydaci mają praktycznie równe szanse.

– Jeśli chodzi o kwestie elektoratu Demokratów, to trzeba pamiętać, że są pewne obawy, jak zagłosują Afroamerykanie i Latynosi, czy będą lojalni w stosunku do swojej kandydatki. Natomiast jedno jest pewne – establishment wschodniego wybrzeża, artyści, dziennikarze będą wspierać kandydaturę Hillary Clinton – mówi politolog dr Aleksander Kozicki.

Lewicowe media zdecydowanie lansowały głosowanie na kandydatkę Demokratów.

– Jeśli chodzi o kwestię medialną, to trzeba pamiętać, iż przeciętny inteligent amerykański jest intelektualnie sformatowany poprzez lekturę „New York Times” – wskazuje dr Aleksander Kozicki.

Jednak kandydat Republikanów też ma duże szanse.

– Donald Trump jako kandydat niedoskonały, skandalizujący, jako przedstawiciel wysokiego biznesu, jawi się jako krzyk nadziei dla szeregu ludzi, których ten zabetonowany układ, w wielu wypadkach mający mocno inklinacje korupcyjne, mocno już irytuje – zwraca uwagę prof. Mieczysław Ryba, wykładowca KUL i WSKSiM.

Jak chyba wszyscy w Polsce, w tej chwili z zainteresowaniem i ciekawością czekam na wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych – powiedziała premier Beata Szydło.

– Dla Polski Ameryka jest ważnym sojusznikiem i bez względu na to, kto zostanie prezydentem, na pewno tym sojusznikiem pozostanie – zaznaczyła Beata Szydło.

Cały świat patrzy dziś w dużym napięciu na Stany Zjednoczone. To mocarstwo wpływa na politykę globalną jak żadne inne państwo. Zdaniem profesora Tadeusza Marczaka, niezależnie od tego, kto zostanie 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, nie będzie przełomu w polityce zagranicznej Waszyngtonu. Hillary Clinton będzie kontynuowała politykę Baracka Obamy.

– Jeśli wygrałby Donald Trump, to prawdopodobnie również nie dokona on jakiegoś odstępstwa w polityce zagranicznej – ocenił prof. Tadeusz Marczak, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Wstępne wyniki wyborów poznamy około czwartej nad ranem.


TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl