fot. polskieradio24.pl

A. Mularczyk: Sprawa reparacji jest otwarta prawnie i politycznie

Sprawa reparacji jest otwarta prawnie i politycznie; argumenty, które Niemcy prezentowali o rzekomym zrzeczeniu się reparacji są nieuzasadnione – ocenił poseł Arkadiusz Mularczyk. Pytany o publikację niemieckich historyków na ten temat, podkreślił, że jest ona zbieżna ze stanowiskiem Polski.

Na łamach wtorkowego wydania „Sueddeutsche Zeitung” niemiecki historyk Stephan Lehnstaedt przedstawił tezy książki Karla Heinza Rotha i Hartmuta Ruebnera, poświęconej reparacjom dla Polski i Grecji.

„Roth i Ruebner określają niemieckie stanowisko mianem >>prawnie nieuzasadnionego<< i >>nieodpowiedzialnego z historyczno-politycznego punktu widzenia<<. Autorzy, po konsultacji z ekspertem od prawa międzynarodowego Andreasem Fischer-Lescano, dochodzą do wniosku, że Polska może jak najbardziej domagać się reparacji” – podał portal „DW”, przytaczając tezy zawarte w artykule.

Pytany w PR24, co to oznacza dla procesu walki o reparacje wojenne, Mularczyk podkreślił, że jest to bardzo ważny głos w tej dyskusji.

„Od dłuższego czasu śledzę w mediach to, co publikuje Karl Heinz Roth, od dłuższego czasu wypowiada się na temat problematyki reparacji wojennych dla Polski i Grecji (…) i jego stanowisko jest bardzo zbieżne z tym, co my prezentujemy, bo mówimy o tym, że sprawa reparacji jest otwarta prawnie i politycznie” – mówił Arkadiusz Mularczyk.

Jego zdaniem, „wszystkie argumenty, które Niemcy prezentowali o rzekomym zrzeczeniu się reparacji, załatwieniu tego problemu w Poczdamie czy wreszcie później w Traktacie 2+4 – to wszystko są argumenty nieuzasadnione, nieprawdziwe”.

W rozmowie zauważono, że według obu autorów straty poniesione przez Polskę mogą wynosić nawet cztery biliony złotych.

„W mojej ocenie jest to kwota bardzo realna, jest zbieżna w dużej mierze z tym, co my wyliczamy, aczkolwiek nie chcę oczywiście dzisiaj tej kwoty podawać” – powiedział.

Według wcześniejszych szacunków Mularczyka, odszkodowanie od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową mogłoby wynieść około 850 mld dolarów.

We wrześniu 2017 r. w Sejmie powołano parlamentarny zespół ds. reparacji, na którego czele stanął Arkadiusz Mularczyk. W październiku 2017 r. z jego inicjatywy grupa 100 posłów PiS zwróciła się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, z których wywodzi się zasadę immunitetu sądowego obcych państw w sprawach o odszkodowania z tytułu m.in. zbrodni wojennych.

W listopadzie 2018 r., w stanowisku prokuratora generalnego, przesłanym do TK po wniosku posłów PiS napisano, że przepis kodeksu postępowania cywilnego, dotyczący immunitetu obcych państw, na podstawie którego polski sąd bezwarunkowo musi odrzucić pozew w sprawach dot. zbrodni wojennych jest niezgodny z konstytucją.

Sprawę reparacji za straty spowodowane podczas II wojny światowej – oszacowane na 289 mld euro – podnosiły też władze Grecji. MSZ Niemiec formalnie odrzuciło to żądanie w październiku tego roku.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl