Wrażenia z XIX pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę

 

 

 

 

 

 

 


Ojciec Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja:

Gdybym miał wybierać po raz drugi, to również chciałbym zostać kapłanem i
redemptorystą. We wspólnocie można wiele, bo we wspólnocie tkwi siła. Radio
Maryja bez tego zgromadzenia również by nie istniało. W każdym domu katolickim
powinno być przynajmniej jedno pismo katolickie, a nie te wszystkie śmieci.
Zobaczcie, co się teraz dzieje z Polakami. Trzeba zwracać uwagę, jaką telewizję
oglądamy i jakie pisma czytamy. Mamy nadzieję, że w Polsce nie będzie już prawa
dżungli. Liczymy na to, że będzie dialog i media w tym dopomogą. Bo one mają
służyć komunikacji. A komunikujemy się po to, aby odkrywać prawdę, żyć w miłości
i aby sobie nawzajem służyć. Kochani dziennikarze i właściciele mediów. Mamy
służyć prawdzie po to, żeby dojść do communio – do jedności w miłości i
prawdzie, a nie dzielić. Życzę wszystkim, żeby byli sługami prawdy, a nigdy
najemnikami. Nie tłumaczmy kłamstwa, mówiąc, że to tylko praca. Ks. abp.
Mokrzycki powiedział, że Ojciec Święty był człowiekiem pokoju. Błogosławieni
wprowadzający pokój. Ale podstawą pokoju są: prawda, sprawiedliwość i miłość. I
tym kierował się błogosławiony Jan Paweł II. Zapamiętajmy to, bo te trzy
wartości mamy nieść wszędzie. Prawda, sprawiedliwość i miłość niech zapanują w
Polsce. I po nich rozpoznajmy ludzi, zamiast oceniać ich po PR, bo PR to
kłamstwo i propaganda. Pan Jezus powiedział: "Po owocach ich poznacie". Pierwszy
PR robił szatan w raju, a Ewa mu uwierzyła i uległa. Życzę sobie i wszystkim,
abyśmy wyjęli głowy z telewizorów, zaczęli myśleć i nie dali się zwieść. I
abyśmy nigdy, ale to nigdy nie służyli kłamstwu. Oby pokój zapanował w naszej
Ojczyźnie, ale by był on oparty na prawdzie i miłości. Jeżeli chcemy być
siewcami ewangelicznymi, musimy oddać się Matce Bożej.

not. BR

 

* * *

 


O. Janusz Sok CSsR, prowincjał Warszawskiej Prowincji Redemptorystów:

Zebrana na Jasnej Górze Rodzina Radia Maryja nie czuje się jakąś
tam wspólnotą, ale ważną częścią Kościoła, któremu jest potrzebna. Jako Rodzina
Radia Maryja chcemy trwać w jedności i służbie Kościołowi. Cóż jest takiego
fascynującego, że gromadzi nas tutaj fenomen Radia Maryja? Rozumiem to zawsze,
gdy przyjeżdżam do Torunia, spotykam się z ojcami posługującymi w Radiu i na
uczelni. Bo patrząc na tych ojców, widzę kapłanów szczęśliwych, czasem
zmęczonych, ale tak oddanych Bogu i człowiekowi. I z tego powodu szczęśliwych,
bo szczęście każdemu księdzu przynosi to, że czuje się potrzebny Bogu i
człowiekowi.
Fenomenem tego Radia jest to, co jest bardzo właściwe charyzmatowi
redemptorystów: że najpierw mamy słuchać Pana Boga i człowieka, potem być blisko
niego, dopiero później nauczać. A nas wszyscy zewsząd chcą pouczać, jak mówić i
jak myśleć. Drogi Ojcze Dyrektorze, drodzy Ojcowie pracujący przy Radiu!
Dziękuję, że jesteście prawdziwymi redemptorystami! I siedząc przy mikrofonie,
nie tyle mówicie, ile najpierw słuchacie ludzi, słuchacie i rozumiecie. Dlatego
jesteśmy rodziną, bo ktoś nas rozumie, chce posłuchać.
Cóż jest takiego fascynującego w tym Radiu, że niektórych denerwuje i drażni? A
niech spróbują zrozumieć, że ludzi nie trzeba się bać, czasem trzeba ich
posłuchać, zwłaszcza tych, którzy mówią to, co myślą. Trzeba się bać tych,
którzy nie mówią tego, co myślą, nie mówią tego, co zamierzają.

not. AKJ

 

* * *

 


Ks. bp Ignacy Dec, ordynariusz świdnicki:

Rodzina Radia Maryja, która właśnie pielgrzymuje na Jasną Górę, to najzdrowsza
część naszego Narodu, która świadomie bierze udział w życiu społecznym.
Przyjeżdżając tu, czuję się jak w rodzinie. Ludzie, którzy tworzą Radio Maryja,
są blisko Pana Boga. To są osoby wewnętrznie uformowane, promieniuje z nich
życzliwość, serdeczność. Dla nas, pasterzy, ma to też wielkie znaczenie, bo
oddychamy ich wiarą, przywiązaniem do Kościoła, do wartości narodowych,
ojczyźnianych.
Wielkim lekarstwem na dzisiejsze czasy i na bolączki naszego Narodu jest powrót
do nauczania społecznego bł. Jana Pawła II. Dlatego tak ważne i cenne jest to,
że Radio Maryja, Telewizja Trwam i "Nasz Dziennik" tak często przypominają
dziedzictwo Papieża Polaka. Chcemy tutaj, u Matki Bożej, podziękować przed
Ołtarzem Ojczyzny za dar jego beatyfikacji, chcemy na nowo podjąć i zgłębiać
nauczanie bł. Jana Pawła II, nim żyć i je przekazywać.
 

not. MJ

 

 

* * *

 


Dr hab. Henryk Kiereś, kierownik Katedry Filozofii Sztuki KUL, wykładowca
WSKSiM:

Każde działanie człowieka jest działaniem politycznym. Polityka jest roztropną
troską o dobro wspólne, a tym dobrem jest ludzkie życie konkretnego, realnego
człowieka od momentu poczęcia do naturalnej śmierci, w perspektywie życia
wiecznego. Ludzkie życie jest dobrem wspólnym polityki zarówno w jej wymiarze
indywidualnym, jak i społecznym. Tak rozumiana polityka jest roztropną troską o
dobro, a jej realizacja polega na społecznej współpracy, na solidarnym
wspomaganiu się w osiąganiu celu, jakim jest nasze życie, które jest jedynym
dobrem nam danym i zadanym.

Tradycja idealizmu, która dzisiaj święci tryumfy w kulturze, określa politykę
bądź jako sztukę zdobycia i utrzymania władzy, bądź jako sztukę rządzenia
państwem według jakiejś utopii czy ideologii. To w dzisiejszej kulturze jest
konsekwencją marksizmu. Dzisiaj mówi się o klasie politycznej, jakby ceduje się
politykę na tzw. polityków, a kim oni są? To są urzędnicy, nic więcej. Kierując
państwem, chcą o wszystkim rozstrzygać i zazdrośnie bronią swoich pozycji
epitetem, że do polityki nie należy się wtrącać.
Kontekst historyczny jest bardzo ważny. Zawłaszczenie polityki to zaszłość po
rozbiorach Polski, po marksizmie. W okresie rozbiorowym byliśmy jako Naród
zepchnięci do defensywy, również w czasach okupacji hitlerowskiej, w czasach
marksizmu Naród był ubezwłasnowolniony. Nadal próbuje się apriorycznie,
mechanicznie rządzić ludźmi.
Kościół broni fundamentu życia społecznego, jakim jest moralność. To jest
obowiązek Kościoła i każdego obywatela, czy jest on wierzący czy nie, nie ma
znaczenia. Trzeba bronić ludzkiego życia w jego wszystkich wymiarach. A ludzkie
życie to również wolność wypowiedzi, wolność dyskusji, wymiany zdań, oczywiście
według racjonalnych kryteriów. Radio Maryja bardzo właściwie odczytuje
rozumienie polityki. Dlatego są ataki na to Radio, bo ono przypomina polityczną
tradycję Europy o obowiązku obecności w dyskursie społecznym.


not. MB

 

* * *

 


Izabela Kloc, posłanka PiS:

W mediach, ale nie tylko, odczuwamy wiele przejawów totalitaryzmu, do którego
nawiązał w homilii ks. abp Mokrzycki. Jest to coraz większy problem. Niestety,
zdecydowana większość osób nie może w sposób otwarty się wypowiadać, chce się ją
zepchnąć na margines, chce się jej zamknąć usta. W tej chwili odczuwamy to i w
Sejmie, i w życiu codziennym, w spotkaniach z ludźmi. Poprzez zawłaszczoną przez
media świadomość panuje negatywne nastawienie ludzi do wartości, które powinny
być bezwzględne, a zadaje się im kłam i wręcz ubliża się tym, którzy je wyznają,
reprezentują je.
Pojęcie polityki, które przedstawił nam ks. abp Mokrzycki, to powinna być
dewiza, do której warto się odnosić, na pewno jeszcze raz przeczytać, wrócić do
usłyszanych treści… Na mnie zrobiło to ogromne wrażenie. To jest właśnie
wykładnia katolickiej nauki społecznej pojętej jako dobro wspólne, o czym
nauczał Jan Paweł II, a jakoś to nam umyka, jesteśmy skłonni ją zniekształcać.
Politykę utożsamiamy z czymś złym, niedobrym, a przecież polityka to
uczestniczenie w życiu społecznym, promowanie wartości katolickich. Polityka
powinna być więc czymś, co ludzi ma skłaniać do zaangażowania społecznego.


not. MJ

 

* * *

 

O. Kamil Szustak, paulin, dyrektor Radia Jasna Góra:

Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę to od początku ogromna formacja
patriotyczna, obywatelska. Służą temu, byśmy rozumieli, że Polska jest zadaniem.
To jest jedna z wielu bardzo potrzebnych funkcji, jaką pełnią Radio Maryja i
Telewizja Trwam. Pielgrzymowanie do Królowej Polski sprawia, że jeszcze bardziej
doceniamy nasze narodowe biało-czerwone barwy…
Obserwujemy to, co się bardzo nasila w świecie, w naszym pokoleniu, że narasta
relatywizm moralny. Dlatego potrzeba ludzi, którzy są mocno ukształtowani, mocno
trwają na fundamencie, jakim jest Chrystus i Jego Matka, dla których zawsze
ważny jest ten wymiar wartości, które określamy mianem "Ojczyna". Biało-czerwona
flaga, która wisi na szczycie jasnogórskim, przypomina o patriotyzmie tu
przychodzącym. Rodzina Radia Maryja jest do tego uformowana, uczy się stale
kochać Polskę i być za nią odpowiedzialna.
 

not. MJ

 

* * *

 


Arkadiusz Sowa z Żyrardowa:

Radio Maryja jest przede wszystkim moją drogą do Pana Boga. Drugą sprawą, na
którą szczególnie zwracam uwagę, jest to, czy Polska jest nadal krajem
demokratycznym i wolnym. Gwarantują to toruńska rozgłośnia oraz Telewizja Trwam.
Tam można usłyszeć inne opinie na tematy polityczne, dotyczące Ojczyzny, Europy,
sytuacji na świecie czy Polski niż poglądy związane z poprawnymi politycznie
mediami. Ostre ataki i krytyka Radia Maryja świadczą o zapędach totalitarnych
niektórych środowisk. Mówił o tym w homilii niedzielnej ks. abp Mokrzycki.
Niektórzy przyzwyczaili się jeszcze do czasów komunistycznych przed 1989 r. i
roszczą sobie prawo do monopolu na prawdę i wiedzę o świecie. Chcieliby ten
monopol zachować nawet w "demokratycznej Polsce". Ojciec Tadeusz Rydzyk potrafił
doskonale zorganizować radio, telewizję i uczelnię, która stoi na bardzo wysokim
poziomie. Niektórzy nie mogą tego wybaczyć, tym bardziej że to służy Ojczyźnie i
krzewi patriotyzm.
 

not. JD

 

* * *

 


Wiesława Jaworska z Katowic:

Słowa ks. abp. Mokrzyckiego o tłumieniu zaangażowania społecznego i politycznego
środowisk spychanych do tej pory przez rządzący establishment na margines są
bardzo ważne. Nie może być tak, że mamy zakneblowane usta, że nie wolno nam nic
mówić, a tym bardziej o rządzie. W jakim kraju żyjemy? Czy mamy się bać mówić
prawdę? Czy nie można prezentować problemów? Czy wracamy do cenzury, jak było
kiedyś?
 

not. JD

 

* * *

 


Ryszard Wdowiński z Warszawy:

Radio Maryja uczy patriotyzmu i religijności. Oczywiście wiary poprawnej i tego
wszystkiego, co autentycznie wiąże się z prawdziwą miłością Ojczyzny. Dla mnie
jest to główne radio katolickie. Najważniejsza rzecz to Słowo Boże, które z tej
rozgłośni płynie, wszystkie kazania, katechezy itd. Radio wzbudza też moje
zainteresowanie problemami społecznymi, kwestiami ważnymi dla Polski i świata.
Podejmowanie współczesnych wyzwań jeszcze bardziej jednoczy mnie z tym Radiem,
bo do reszty mediów nawet nie chcę zaglądać ani wiedzieć, co mówią.

 

not. JD

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl