Wbrew orzeczeniu TK rządzący chcą postawić prof. A. Glapińskiego przed Trybunałem Stanu
Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej chce dalej procedować wniosek o postawienie prezesa Narodowego Banku Centralnego przed Trybunałem Stanu. Robi to wbrew orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Prezes banku, prof. Adam Glapiński, wygłosił oświadczenie.
W postępowaniu przed sejmową komisją posłowie mają rozstrzygnąć, czy prezes Narodowego Banku Polskiego powinien stanąć przed Trybunałem Stanu. W ciągu roku ma powstać raport końcowy. Posłowie chcą wrócić do sprawy 24 września, oczekując dokumentów od państwowych instytucji, a także planują wezwanie pierwszych świadków.
– Przyjęliśmy listę osób do przesłuchania, o ile pamiętam, to są 63 osoby – powiedział Ryszard Petru, poseł Polska 2050 w Radiu Zet.
Harmonogram pracy sejmowej komisji odpowiedzialności nie przewiduje na razie przesłuchania prezesa Narodowego Banku Polskiego. Wczorajsze posiedzenie komisji, na którym zapadła decyzja, by dalej procedować wniosek o Trybunał Stanu dla prof. Adama Glapińskiego, odbywała się bez udziału posłów PiS. Wyszli oni z sali zaraz po jego rozpoczęciu.
– Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej jest ciałem ściśle politycznym, nie daje żadnych gwarancji niezależnego, obiektywnego, bezstronnego postępowania – zaznaczył prof. Krzysztof Szczucki, poseł PiS, konstytucjonalista.
Posłowie opozycji przypomnieli, że Sejm próbuje postawić prezesa banku centralnego przed Trybunałem Stanu wbrew temu, co orzekł Trybunał Konstytucyjny. Prof. Adam Glapiński mówił, że przy próbie rozliczenia go towarzyszy lekceważenie prawa.
– Konstytucyjna zasada niezależności Narodowego Banku Polskiego i jego organów wyklucza możliwość nadawania ciałom o charakterze politycznym, np. komisjom sejmowym, uprawnień, które mogłyby stanowić środek nacisku na bank centralny – podkreślił prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego.
W oparciu o orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego prezes Narodowego Banku Polskiego podkreślił, że postępowanie przed sejmową komisją odpowiedzialności konstytucyjnej jest niedopuszczalne i należy uznać je za złamanie zasady niezależności banku centralnego. Przypomniał, że prawidłowo funkcjonujący bank centralny powinien być niezależny od rządu i parlamentu.
– Realizacja ustawowych uprawnień komisji odpowiedzialności konstytucyjnej w stosunku do prezesa NBP oraz pracowników tego banku może sparaliżować pracę tego banku – wyjaśnił prof. Adam Glapiński.
W oświadczeniu prezes Narodowego Banku Polskiego odrzucił zarzuty, jakie pojawiły się we wniosku o postawienie go przed Trybunałem Stanu. W 25-stronnicowym oświadczeniu, jakie zostało opublikowane na stronach Narodowego Banku Polskiego, do każdego zarzutu przygotowana została szczegółowa, kilkupunktowa odpowiedź.
TV Trwam News