Odblokowana pomoc dla Strefy Gazy
Po blisko trzech miesiącach blokady do Strefy Gazy wjechały pierwsze ciężarówki z pomocą humanitarną.
Izrael wstrzymał dostawy do Strefy Gazy na początku marca. Oskarżał Hamas o rozkradanie pomocy. Blokada objęła żywność, paliwa i leki. Jej skutkiem było dramatyczne pogłębienie kryzysu humanitarnego w regionie. Premier Benjamin Netanjahu uległ w końcu presji międzynarodowej. Zgodził się na wsparcie, ale zapowiedział, że jego skala będzie ograniczona do minimum – do czasu aż powstanie nowy system dystrybucji pomocy.
– W nadchodzących dniach Izrael ułatwi wjazd dziesiątkom ciężarówek z pomocą humanitarną – przekazał dyrektor generalny w MSZ Izraela, Eden Bar Tal.
Izraelska armia przekazała, że do Gazy wjechały pierwsze ciężarówki. Nie uspokaja to sytuacji. ONZ alarmuje, że sytuacja na tym obszarze jest najgorsza od wybuchu wojny jesienią 2023 roku. Mieszkańcy zmagają się z głodem.
– Dziewięć ciężarówek, to zdecydowanie za mało, ale ile ciężarówek by wystarczyło? Mówimy o dziesiątkach? Setkach? – pytał dziennikarz.
– Mam nadzieję, że jutro będzie więcej. Ale to podejście kropla po kropli, ciężarówka po ciężarówce, nie spełnia potrzeb cywilów w Gazie – wskazała rzecznik ONZ, Stephane Dujarrić.
Nowy system pomocy, jaki chce realizować Izrael, ma być oparty o prywatne firmy i fundacje wspierane przez Stany Zjednoczone. Propozycja jest krytykowana m.in. przez organizacje już teraz działające w Gazie. Wytyka się jej, że opiera całą pomoc o jedną ze stron konfliktu, nie jest w stanie zaspokoić potrzeb Palestyńczyków i wymusza przesiedlenia ludności.
Działania Izraela za skandaliczne uznali prezydent Francji oraz szefowie rządów Wielkiej Brytanii i Kanady. Określili trwającą eskalację za nieproporcjonalną wobec tego, co wydarzyło się 7 października 2023. Przywódcy zagrozili nawet sankcjami, jeśli Izrael będzie dalej rozbudowywał swoje osiedla na okupowanym Zachodnim Brzegu.
TV Trwam News