Mieszkanie dla Druzickich najpóźniej od marca

Pokój z łazienką i aneksem kuchennym, wszystko ładne i zadbane – tak wygląda mieszkanie dla pani Katarzyny Druzickiej i jej córki Natalii, które znalazła gmina Stare Babice. Wygląda więc na to, że nie ma już przeszkód, by po dziewięciu latach rozłąki dziewczynka mogła wreszcie wrócić z domu dziecka do matki. W piśmie skierowanym do Sądu Rejonowego w Pruszkowie urzędnicy informują, że zawarcie przez gminę umowy najmu będzie możliwe w marcu.

Decyzję o powrocie dziecka Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Pruszkowie planował podjąć już 26 stycznia, formalnym warunkiem było jednak przedstawienie informacji na temat lokalu, do którego pani Druzicka mogłaby się wprowadzić wraz z 12-letnią córką. Sąd chciał się upewnić, że będzie on dla tej rodziny odpowiedni. – To nie jest tak, że z własnej woli opóźniamy oddanie tego lokalu. On już fizycznie jest, teraz chodzi wyłącznie o sprawy proceduralne. Po prostu tyle trwa załatwianie wszystkich formalności – tłumaczy Marcin Klimek, kierownik Referatu Komunalnego Urzędu Gminy w Starych Babicach.

Osobę zainteresowaną możliwością wynajmu mieszkania gmina znalazła szybko. Marcin Klimek już we wtorek informował nas, że oferta została pomyślnie zweryfikowana przez niego oraz zastępcę wójta Jolantę Stępniak. Ponieważ mieszkanie nie znajduje się w zasobie komunalnym gminy, lecz zostanie wynajęte na wolnym rynku i przydzielone jako lokal socjalny, konieczne są pewne zmiany w lokalnym prawie: radni muszą podjąć odpowiednią uchwałę, a wójt powinien wydać rozporządzenie, żeby te zasoby zmienić.

W praktyce za wynajęte przez gminę lokum pani Katarzyna miałaby płacić czynsz jak za lokal socjalny, a gmina będzie dopłacać różnicę, co stanowi większą pomoc finansową niż tradycyjnie przydzielany dodatek mieszkaniowy.

W sądzie dowiedzieliśmy się, że pismo od wójta Krzysztofa Turka wpłynęło. I jest w nim informacja, że „przeprowadzenie procedury związanej z zapewnieniem pani Katarzynie Druzickiej lokalu powinno zakończyć się do 28 lutego 2010 r., a w marcu ewentualnie będzie możliwe zawarcie przez gminę umowy najmu”.

Marcin Klimek podkreśla, że zazwyczaj tego typu formalności trwają 2-3 tygodnie, a projekt rozporządzenia wójta został przygotowany. – Jednak gmina nie mogła deklarować, że na pewno wszystko zostanie uporządkowane z początkiem lutego, tak na wszelki wypadek. Nie chcieliśmy obiecać czegoś, z czego moglibyśmy nie zdążyć się wywiązać, podając krótszy termin – zastrzega kierownik referatu komunalnego.

Jak poinformowano nas w pruszkowskim sądzie, prowadząca postępowanie przewodnicząca wydziału rodzinnego sędzia Bożena Kusierowska z informacją władz gminy się zapoznała. Jaką decyzję podejmie podczas najbliższej rozprawy? Być może do tego czasu formalności się zakończą i pani Katarzyna zamieszka wreszcie razem z ukochaną córką.

Dobrej myśli jest Julia Szulczewska, pracownik socjalny Domu Dziecka Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w Warszawie Płudach, w którym przebywa Natalia. – Skoro mówiono, że sąd się zgadza pod warunkiem, że będzie mieszkanie – a ono fizycznie jest – to chyba należy się cieszyć. Na razie nie ma wyroku, więc jeszcze ciągle drżymy o tę sytuację. Ale mam nadzieję, że lada chwila już wszystko będzie wiadomo, że się wreszcie uda po tylu latach – mówi. I zaznacza, że to, kiedy dokładnie Natalka zamieszka ze swoją mamą, jest w tej chwili kwestią drugorzędną, o ile decyzja będzie pozytywna i pani Katarzyna będzie miała przywróconą pełnię władz rodzicielskich. – Wiem, iż jest z czysto praktycznych względów umowa z kuratorem, że Natalia ma do czerwca być jeszcze u nas, żeby tutaj mogła spokojnie skończyć szkołę podstawową. Uważam, że to już nie robi takiej dużej różnicy, czy to będzie luty, czy marzec: liczy się pewność, że Natalia wraca do swojego domu – konkluduje Julia Szulczewska.


Maria S. Jasita
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl