Ofiary dopalaczy na Przystanku Woodstock

Są pierwsze ofiary dopalaczy na Przystanku Woodstock. Do szpitala trafiły 22 osoby, które zatruły się substancjami psychoaktywnymi. Po interwencji lekarzy młodzi ludzie wrócili na teren imprezy.

Wczoraj z dużą pompą wystartowała rządowa akcja antydopalaczowa. Zaangażowała się w nią osobiście  premier Ewa Kopacz.

– Przy tych intensywnych działaniach wszystkich instytucji państwa, które wypowiedziały wojnę dopalaczom, potrzeba zdecydowanie więcej wielokierunkowych działań, które muszą być oparte na autorytetach wśród młodych ludzi – mówiła Ewa Kopacz.

Akcję wsparł między innymi Jerzy Owsiak.

– Dopalacze kradną życie – tak, zgadzamy się z wami, ale nie tylko z wami – powiedział organizator festiwalu.

Jerzy Owsiak zapewnia, że nie chce, aby dopalacze przeszkadzały w życiu młodych ludzi.

– Od samego początku, (…) wydaliśmy im bardzo zdecydowana walkę – mówił Owsiak.

Jednak ta walka wydaję się mało skuteczna. Jeszcze przed formalnym rozpoczęciem imprezy Jerzego Owsiaka do szpitala w Kostrzynie trafiły – jak podaje TVP – 22 osoby. Zatruły się one właśnie dopalaczami. Lekarze musieli zabezpieczyć ich podstawowe funkcje życiowe i doprowadzić do stanu pełnej świadomości.

TV Trwam News/RIRM