Prof. Z. Krasnodębski: Bez Grety Thunberg nie byłoby tak szybko Zielonego Ładu i nie byłby on tak radykalny. Pamiętamy, jak socjaliści, zieloni czy chadecy przerzucali się tym, kto szybciej poda większy pułap ograniczenia emisji gazów cieplarnianych
Wojna kulturowa, jak każda wojna, jest rzeczą straszną, ale jest jakieś starcie (…). W zasadzie wszyscy obserwujemy niezwykle agresywne i rodzące się co kilka miesięcy na Zachodzie nowe ruchy kulturowe. Przykładem tego są: ruch Me Too, cancel culture, feminizm, ruch ekologiczny, ale tego jest więcej. Te lewicowe grupy mają dzisiaj przełożenie na działania establishmentu, czego najlepszym przykładem jest Fridays for Future i Greta Thunberg. Moim zdaniem bez Grety Thunberg nie byłoby tak szybko Zielonego Ładu i nie byłby on tak radykalny (…). Pamiętamy, jak socjaliści, zieloni czy chadecy przerzucali się tym, kto szybciej poda większy pułap ograniczenia emisji gazów cieplarnianych (…). Dlaczego tak było? W każdym radykalnym ruchu jest pewien element apelu moralnego – mówił prof. Zdzisław Krasnodębski, europoseł w latach 2014-2024 oraz wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego w latach 2018-2019, podczas XVII Międzynarodowego Kongresu w murach AKSiM.