PAP/EPA

Ojciec Święty: Nie możemy domagać się przebaczenia Bożego, jeśli sami nie udzielamy go naszemu bliźniemu

Nie możemy domagać się przebaczenia Bożego, jeśli sami nie udzielamy go naszemu bliźniemu – mówił Ojciec Święty Franciszek podczas niedzielnych rozważań przed modlitwą Anioł Pański. Papież apelował kilkakrotnie o to, by „przestać nienawidzić”.

Ojciec Święty mówił do wiernych, że w niedzielnej Ewangelii Jezus zachęca do tego, by „z odwagą otworzyć się na moc przebaczenia, ponieważ w życiu nie wszystko rozwiązuje się poprzez sprawiedliwość”. Papież podkreślał, że „ile cierpienia, ran i wojen można by uniknąć, gdyby przebaczenie i miłosierdzie było stylem naszego życia, także w rodzinach”.

– Konieczna jest pełna miłosierdzia miłość we wszystkich relacjach między ludźmi; między małżonkami, rodzicami i dziećmi, wewnątrz naszych wspólnot, w Kościele, a także w społeczeństwie i polityce. (…) Nie możemy domagać się przebaczenia Bożego, jeśli sami nie udzielamy go naszemu bliźniemu – akcentował Ojciec Święty.

Papież Franciszek wyraził solidarność i bliskość z osobami, które niedawno dotknęły pożary i pozbawiły schronienia uchodźców na greckiej wyspie Lesbos. Ojciec Święty podkreślał również, że na całym świecie dochodzi do protestów przeciwko kryzysowej sytuacji politycznej i społecznej. Apelował do demonstrantów o pokojowe nastawienie i unikanie agresji oraz przemocy, a do władz o wysłuchanie ich głosów, o wyjście naprzeciw ich potrzebom oraz poszanowanie praw człowieka. Papież wezwał także przedstawicieli Kościoła, by działali na rzecz „dialogu i pojednania”.

***

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

W przypowieści, którą czytamy w dzisiejszej Ewangelii, o miłosiernym królu (por. Mt 18, 21-35), znajdujemy dwukrotnie następujące błaganie: „miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam” (ww. 26, 29). Pierwszy raz wypowiada je sługa, który jest winien swojemu panu ogromną sumę – dziesięć tysięcy talentów, dzisiaj byłyby to miliony euro. Za drugim razem powtarza ją inny sługa tego samego pana. Także i on jest zadłużony, ale nie wobec swojego pana, lecz wobec tego sługi, który jest winien ów ogromny dług. A jego dług jest bardzo mały, mniej więcej tygodniowy zarobek.

Rdzeniem przypowieści jest wyrozumiałość, jaką pan okazuje słudze mającemu największy dług. Ewangelista podkreśla, że „Pan ulitował się,  – nigdy nie wolno zapominać tego słowa, które jest słowem Jezusa:Pan ulitował się”, Jezus zawsze się litował ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował” (w. 27). Ogromny dług, a więc ogromne umorzenie! Ale ten sługa, wkrótce potem okazuje bezwzględność swojemu towarzyszowi, który jest mu winien niewielką sumę. Nie słucha go, złorzeczy mu i wtrąca go do więzienia, dopóki nie spłaci długu (w. 30), niewielkiego długu. Pan słyszy o tym i, oburzony, wzywa złego sługę z powrotem i każe go potępić (por. ww. 32-34): darowałem Ci tak wiele, a ty nie potrafisz darować tej odrobiny?”.

W przypowieści znajdujemy dwie różne postawy: Boga – którego przedstawia pan – który wybacza tak wiele, ponieważ Bóg zawsze wybacza, i postawę człowieka. W postawie Bożej sprawiedliwość jest przeniknięta miłosierdziem, podczas gdy postawa ludzka ogranicza się do sprawiedliwości. Jezus zachęca nas do odważnego otwarcia się na moc przebaczenia, ponieważ nie wszystko w życiu jest rozwiązywane przez sprawiedliwość, wiemy o tym. Potrzeba tej miłości miłosiernej, która jest również u podstaw odpowiedzi Pana na pytanie Piotra poprzedzające przypowieść, to pytanie Piotra wybrzmiewa w ten sposób: „Panie, odpowiedz mi, ile razy mam przebaczać, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie?” (w. 21). A Jezus mu odpowiedział: „Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy” (w. 22). W symbolicznym języku Biblii oznacza to, że jesteśmy wezwani, by przebaczać zawsze!

Ileż cierpienia, ileż ran, ileż wojen można by uniknąć, gdyby przebaczenie i miłosierdzie były stylem naszego życia! Także w rodzinie, także w rodzinie. Ile mamy rodzin rozbitych, w których  (ludzie) nie potrafią sobie przebaczyć, iluż naszych braci i sióstr nosi w sobie urazy. We wszystkich relacjach międzyludzkich trzeba stosować miłość miłosierną: między małżonkami, między rodzicami a dziećmi, w naszych wspólnotach, w Kościele, a także w społeczeństwie i w polityce. Dziś rano, gdy odprawiałem Mszę św., zatrzymałem się, uderzyło mnie zdanie z pierwszego czytania z Księgi Syracha, które mówi: „Pamiętaj o rzeczach ostatecznych i przestań nienawidzić”. Piękne zdanie! Ale pomyśl w końcu! Pomyśl, że znajdziesz się w trumnie i zabierzesz tam ze sobą nienawiść? Pamiętaj o rzeczach ostatecznych i przestań nienawidzić! Wyrzuć z siebie urazę. Pamiętajmy o tym! Pomyślmy o tym poruszającym zdaniu: „Pamiętaj o rzeczach ostatecznych i przestań nienawidzić”. „Pamiętaj o końcu i przestań nienawidzić”. A nie jest rzeczą łatwą wybaczyć, bo w chwilach spokojnych ktoś powie: „tak, tamta, tamten zawinili wobec mnie tyle razy, ale ja również względem nich. Lepiej wybaczyć, aby otrzymać przebaczenie”. A uraza wciąż powraca, jak latem namolna mucha, która wciąż powraca… Przebaczenie to nie tylko kwestia chwili, to coś stałego, co zwycięża uraz, uczucie nienawiści, które wciąż powraca. Pamiętajmy o rzeczach ostatecznych i przestańmy nienawidzić.

Dzisiejsza przypowieść pomaga nam w pełni zrozumieć znaczenie tego sformułowania, które odmawiamy w modlitwie Ojcze nasz:  „przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili” (Mt 6, 12). Słowa te zawierają zasadniczą prawdę. Nie możemy domagać się Bożego przebaczenia dla nas, jeśli nie udzielimy ze swej strony przebaczenia naszemu bliźniemu. To jest warunek: Pamiętaj o rzeczach ostatecznych, o Bożym przebaczeniu i przestań nienawidzić, wyrzuć z siebie nienawiść, tę namolną muchę, która wciąż wraca i wraca. Jeśli nie będziemy starali się przebaczyć i kochać, to także i my nie otrzymamy przebaczenia i miłości.

Powierzmy się macierzyńskiemu wstawiennictwu Matki Bożej: niech Ona pomoże nam uświadomić sobie, jak bardzo jesteśmy dłużnikami Boga, i zawsze o tym pamiętali, abyśmy mogli mieć serca otwarte na miłosierdzie i dobroć.

tłum. Radio watykańskie

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl