EWANGELIA

 

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On zwrócił się i rzekł do nich: „Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw, a nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: ’Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć’. Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem”.

Łk 14, 25-33

***

Krzyż stał się bramą

 

Mocne słowa! Oczywiście muszą być odczytane w kontekście kulturowym, w jakim zostały wypowiedziane. Zastosowana hiperbola ma za zadanie uwypuklić wagę problemu: nie da się iść za Chrystusem, selektywnie wybierając z Jego nauki tylko to, co jest łatwe, nie wymaga radykalnej przemiany życia. Właściwie przeżywane relacje – rodzinne, społeczne, inne – oświetlone prawdą, inspirowane miłością i szczerą troską, zawsze ubogacają, wyzwalają. Problemem są sytuacje, za którymi ciągnie się ogon uzależnień, zakłamanie, nadawanie priorytetowego znaczenia temu, co chwilowe, doraźne, inspirowane egoizmem. Bywają głęboko zakamuflowane, przykryte górnolotnymi deklaracjami. Składają się na teatr życia. Tylko że w którymś jego momencie gaśnie światło, trzeba zejść ze sceny. Co wtedy?…

Przed człowiekiem można grać – Pan Bóg patrzy w serce. Zna je lepiej niż my sami. Domaga się jasności i jednoznaczności. Dlaczego? Czy jest tyranem, zazdrosnym despotą ? Nie. On chce nas uratować. Pomóc ocalić życie. Wyzwolić nas z lęku o stan posiadania okruchów rzeczywistości, które kurczowo zaciskamy w dłoni, a które mogą dać tylko złudzenie panowania nad naszym „teraz” i „jutro”.

Dwie krótkie przypowieści, które kończą dzisiejszą perykopę ewangeliczną, wskazują na roztropność i mądrość, którymi należy się kierować, dokonując wyborów. Nie chodzi o kalkulacje, wyrachowanie – raczej o odwagę życia, umiejętność stawiania na wartości nieprzemijające. Wpisany jest w nie krzyż. Bóg pobłogosławił świat krzyżem! Jeżeli będziemy o tym codzienne pamiętali, wygramy wieczność.

ks. Paweł Siedlanowski

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl