W Kalwarii Zebrzydowskiej dobyło się sympozjum ekologiczne

W Wyższym Seminarium Duchownym w Kalwarii Zebrzydowskiej odbyło się sympozjum ekologiczne. Ojcowie Franciszkanie przypominają, że o ekologii trzeba mówić z troski o drugiego człowieka i z szacunku do Stwórcy.

Sympozjum ekologiczne zostało zorganizowane we współpracy władz samorządowych Krakowa oraz ojców franciszkanów. Tematem konferencji był problem zanieczyszczonego środowiska. Na świecie blisko 570 tysięcy dzieci umiera rocznie na zapalenie płuc lub zadymione powietrze. Skutkiem zanieczyszczenia powietrza są także choroby serca i nowotwory. Tutaj łączy się nauka oraz moralne spojrzenie na sprawy związane z ochroną środowiska – wskazał wicemarszałek woj. małopolskiego Tomasz Urynowicz.

– To słowo naukowców jest podparte takim głosem moralnym, głosem Kościoła, mówiącym o tym, że walka o czyste powietrze to walka o nasze zdrowie i życie. Zdrowie i życie naszych rodzin, a działanie przeciwko środowisku to po prostu grzech – wskazał Tomasz Urynowicz.

Katechizm mówi, że grzech to świadomy i dobrowolny czyn, gdzie przekraczamy prawo Boże. I tak należy traktować np. palenie śmieci, które zanieczyszczają powietrze – podkreślił franciszkanin o. dr  Stanisław Jaromi.

– W kościele jesteśmy porządnymi katolikami, a poza kościołem już żyjemy według innych wzorców, często wzorców, które są dalekie od odpowiedzialności chrześcijańskiej, ale i takiej też miłości do bliźniego – wskazał o dr. Stanisław Jaromi OFM Conv.

Patronem ekologów jest święty Franciszek. A o ekologii trzeba mówić z troski o drugiego człowieka i z szacunku do Stwórcy – przypomniał współorganizator sympozjum o. Marceli Gęśla.

– Pan Bóg dał nam to co najpiękniejsze, byśmy tym pięknem potrafili dzielić się z innymi, a niewątpliwie tym pięknem, bezcennym darem jest powietrze, świeże powietrze – powiedział o. Marceli Gęśla OFM.

Dlatego musimy dbać o nasze wspólne środowisko. Chodzi tutaj między innymi o racjonalne gospodarowanie wodą oraz niespalanie śmieci w piecu. To także np. wybór jazdy na rowerze zamiast podróży samochodem.

TV Trwam News