Szef niemieckiego MON: Istnieje możliwość wspólnych manewrów wojsk amerykańskich, niemieckich i polskich
Minister obrony Niemiec, Boris Pistorius, powiedział, że istnieje możliwość wspólnych manewrów wojsk amerykańskich, niemieckich i polskich w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ćwiczenia miałyby się odbyć w naszym kraju.
Polityk w rozmowie z niemieckim mediami zaznaczył, że takie rozwiązania są brane pod uwagę, ale na razie nie może ich potwierdzić. Podkreślił przy tym, iż wspólne manewry byłyby wyraźnym sygnałem dla Rosji, że NATO nie jest słabe, jak wydawało się Kremlowi.
Pomysł wspólnych ćwiczeń wojsk z Polski, Niemiec i USA popiera poseł Michał Jach z Prawa i Sprawiedliwości. Przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej zauważył, że nasi zachodni sąsiedzi próbują odbudować swoją pozycję w NATO, która w ostatnim czasie została mocno zachwiana.
– Wielu polityków mówi, że ciężar europejskiej polityki bezpieczeństwa przesunął się z Paryża i Berlina do Warszawy. To kwestia próby odbudowania pozycji niemieckiej. Wyjście z taką propozycją ma na celu wzmocnienie pozycji Berlina. Dla nas to dobra informacja. Pokazuje ona, że Niemcy widzą, iż Polska się umacnia. To potwierdzenie właściwej polityki naszego rządu – powiedział poseł Michał Jach.
Przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej nie wykluczył, że na propozycję wspólnych manewrów wpłynęła niedawna wizyta w Polsce prezydenta Stanów Zjednoczonych, Joe Bidena.
Polityk wyjaśnił, że Berlin nadal chce odgrywać kluczową rolę m.in. w NATO i próbuje zapobiec dalszemu umacnianiu pozycji naszego kraju na arenie międzynarodowej. Zaznaczył przy tym, że rząd Zjednoczonej Prawicy będzie dalej przekonywał zachodnich partnerów do zacieśniania współpracy z Polską.
RIRM