Sejm: Projekt zmniejszający podatek dla KGHM wrócił do komisji
Poprawki zmniejszające oraz zawieszające podatek miedziowy, który w tej chwili płaci tylko KGHM, zgłosili posłowie podczas drugiego czytania projektu zmian w czwartek. Skarżyli się także, że nie poznali stanowiska rządu w sprawie podatku.
Chodzi o przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin zmniejszający ten podatek o 15 proc., który wrócił do komisji finansów publicznych.
Tylko klub PiS poparł bez uwag sprawozdanie komisji finansów dot. projektu. Jak mówił w jego imieniu Wojciech Murdzek, zmiana jest ,,konieczna” i długo oczekiwana w KGHM i społeczności lokalnej, gdyż KGHM wszedł w błędne decyzje inwestycyjne za granicą i do dzisiaj boryka się z ich konsekwencjami, a aktywa zagraniczne stały się obciążeniem, które wymaga nieustannie dopływu kapitału. W związku z tym wyraził ,,pełne poparcie” dla projektu.
Pozostałe kluby miały znacznie bardziej krytyczne stanowisko. Ewa Drozd (PO-KO) zarzuciła PiS niewywiązywanie się z wyborczych obietnic z 2015 r. ,,Gdybyście naprawdę kierowali się dobrem spółki”, to wystarczy zwolnić spółkę z tego podatku – oceniła. Powiedziała, że jej klub składa poprawkę o zawieszeniu podatku na rok.
,,Usiądziemy i wypracujemy w tym czasie dobre, skonsultowane rozwiązania dla dobra spółki, regionu i kraju” – proponowała Ewa Drozd.
Z kolei Genowefa Tokarska (PSL-UED) przypomniała, że komisja finansów pracowała nad dwoma projektami: obok projektu PiS, także projektem Kukiz’15, który przewidywał całkowite zniesienie podatku miedziowego. Zwróciła też uwagę, że posłowie mają wypowiedzieć się w tej sprawie, nie znając stanowiska rządu wobec projektów, a przedstawicielka MF nie wypowiadała się na posiedzeniu komisji.
,,Debata na komisji została zmanipulowana. Nie miała nic wspólnego z procedurą parlamentarnej debaty” – podkreśliła Genowefa Tokarska.
Zauważyła, że prace komisji zostały w środę przerwane ,,rzekomo z powodu nieobecności na posiedzeniu ministra finansów”, a – jak oceniła – w rzeczywistości dlatego, że posłowie PiS nie mieli większości na sali i głosowano nie po ich myśli.
,,Projekt przeforsowany w dniu dzisiejszym nie przyniesie efektów założonych w uzasadnieniu” – mówiła Genowefa Tokarska, zwracając uwagę, że obniżenie podatku o 15 proc. nie będzie miało dużego wpływu na działalności kombinatu.
Także Agnieszka Ścigaj z Kukiz’15 wyraziła żal, że Sejm proceduje tylko jeden projekt.
,,Ten podatek jest absolutnie szkodliwy i <<niesprawiedliwy>>” – wskazała Agnieszka Ścigaj,
Zaznaczyła, że projektowana ustawa jest ,,krokiem naprzód, ale niewystarczającym”. Złożyła poprawkę zwiększającą ulgę w podatku do 30 proc.
W trakcie dyskusji, podobnie jak wcześniej w komisji finansów, padało pytanie o stanowisko rządu wobec projektu. Przedstawiciel Ministerstwa Finansów nie zabierał głosu podczas drugiego czytania, a jak wcześniej poinformował posłów przewodniczący komisji finansów, ,,nie wpłynęło na piśmie stanowisko rządu w przedmiocie tego projektu ustawy, nie było też w przedmiocie projektu Kukiz’15”.
Według opinii Biura Analiz Sejmowych do projektu ,,dane finansowe i majątkowe koncernu KGHM Polska Miedź SA nie uzasadniają obniżenia stawek podatku od wydobycia niektórych kopalin i nie potwierdzają tezy sformułowanej w uzasadnieniu projektu, że podatek ten ma istotny wpływ na straty spółki”.
,,(Projekt – PAP) bierze pod uwagę przede wszystkim interes koncernu KGHM Polska Miedź SA, pomijając stan finansów publicznych, interes gospodarki i samorządu terytorialnego oraz propozycje rządowe wynikające z innych projektów ustaw” – napisano.
Podatek od wydobycia niektórych kopalin (miedzi i srebra) jest pobierany w Polsce od 18 kwietnia 2012 r. Wielkość podatku, który wpływa do budżetu państwa, zależy od: wartości surowców na rynku światowym, od kursu dolara amerykańskiego, w którym miedź i srebro są notowane na giełdzie oraz od wolumenu wydobycia. Podstawę opodatkowania stanowi ilość miedzi oraz srebra zawarta w wyprodukowanym koncentracie. Obniżenie podatku od niektórych kopalin o 15 proc. było jednym z punktów umowy, zawartej w woj. dolnośląskim między PiS a Bezpartyjnymi Samorządowcami po ubiegłorocznych wyborach samorządowych. Ponadto w ub. roku rząd przyjął projekt umożliwiający firmom wydobywczym dokonywanie darowizn w wysokości do 5 proc. wartości podatku od kopalin na rzecz lokalnych samorządów.
PAP/RIRM