Rząd nie dofinansuje telewizji cyfrowej

Rząd Donalda Tuska nie dofinansuje dekoderów do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej dla najbiedniejszych Polaków.

Pomimo, że rząd twierdził, iż cyfryzacja przyczyni się do wzrostu technologicznego kilkaset tysięcy osób będzie wykluczonych cyfrowo.

Posłowie z Sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, alarmowali, że wiele gospodarstw domowych nie jest przygotowanych do odbioru sygnału telewizyjnego w formacie DVB-T.

Opozycja chciała, by rząd przygotował przepisy o pomocy finansowej na zakup dekoderów dla najbiedniejszych. Jednak według rządu taka pomoc nie jest potrzebna.

Poseł Barbara Bubula, mówi, że jest to realizacja polityki eliminacji biedniejszych, a uprzywilejowania bogatych.

– Wpisano na straty tych ludzi, którzy nie poradzą sobie z cyfryzacją i nie wsiądą do tego pociągu. Brak możliwości podłączenia się do dekodera cyfrowego lub zakupu nowego odbiornika oznacza, że ci ludzie przestaną oglądać telewizję. Nie będzie ich stać na finansowanie telewizji cyfrowej. To jest podejście kompletnie odwrotne od tych krajów, które przeprowadzały cyfryzacje. Tam troszczono się szczególnie o najbiedniejszych i najstarszych. Zorganizowano nie tylko dofinansowanie, ale również bezpłatną pomoc techników, którzy dojeżdżali do każdej osoby na jej prośbę telefoniczną i pomagali w podłączaniu odpowiedniego urządzenia – powiedziała poseł Barbara Bubula.

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zleciło badania mające wykazać świadomość społeczeństwa w kwestii cyfryzacji, w tych województwach, w których już wyłączono nadawanie analogowe. Mieszkańcy byli już od dłuższego czasu informowani o zmianach. Te dane nie będą jednak adekwatne. Nie dotyczą bowiem całego kraju. Co więcej występują problemy z docieraniem sygnału do miejsc o zróżnicowanym terenie np. podgórskim i górskim. Tymczasem rząd w ostatniej chwili znalazł 31 mln zł, na wzmocnienie sygnału cyfrowego tzw. doświetlanie.

– Właściwie już po czasie rząd nagle zarezerwował w budżecie aż 31 mln na to, aby budować nowe urządzenia do telewizji cyfrowej. Widać, że po stronie rządowej jest chaos i brak planowania. W sposób bardzo dziwny, nieprzemyślany dopiero teraz mówi się o budowie nowych nadajników. Na urządzenia i na nadajniki pieniądze zostały wyłożone, a nie przewidziano odpowiednich pieniędzy na to, aby pomóc ludziom najbiedniejszym. Nadawanie jest przedmiotem troski rządu, ale odbiór po stronie obywateli już nie – powiedziała poseł Barbara Bubula.

 

Wypowiedź poseł Barbary Bubuli:

Pobierz Pobierz

 

RIRM