Rząd chce, aby służby miały większe uprawienia w zakresie inwigilacji Polaków
Rząd Donalda Tuska chce zwiększyć kontrolę smartfonów Polaków. Koordynator służb specjalnych, Tomasz Siemoniak, apeluje o zmiany, które pozwolą służbom specjalnym na sprawdzanie maili i wiadomości w komunikatorach internetowych.
Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny, Adam Bodnar, przedstawił w Sejmie informację o stosowaniu oprogramowania szpiegującego Pegasus. Z systemu korzystały przede wszystkim ABW, CBA i Służba Kontrwywiadu Wojskowego.
– W latach 2017-2022 stosowały kontrolę operacyjną urządzenia końcowego łącznie wobec 578 osób – powiedział Adam Bodnar.
Minister ponownie zarzucił PiS masowe szpiegowanie Polaków przy użyciu nowych technologii, takich jak Pegasus. Sądy miały wydawać ogólne zgody, nie wiedząc, jakie dane będą pobierane.
– Utrzymuje się wysoki poziom zatwierdzania zgód przez sądy i prokuraturę i myślę, że jest to czynnik, który powinien budzić refleksję – zaznaczył Adam Bodnar.
To za rządów PO-PSL Polacy podlegali masowej inwigilacji – mówił były wiceminister sprawiedliwości, Marcin Warchoł.
– Za rządów PiS spadała liczba podsłuchów i liczba zapytań o bilingi. W sytuacji waszych rządów rosły zarówno pierwsze dane, jak i drugie – zwrócił uwagę polityk PiS.
Koalicja rządząca oskarża poprzednią władzę o inwigilację, a sama chce poszerzyć uprawnienia służb do śledzenia obywateli. Wnioskuje o to koordynator służb specjalnych, Tomasz Siemoniak. Operatorzy telekomunikacyjni będą archiwizować nie tylko nasze SMS-y i bilingi rozmów, ale także maile i wiadomości na komunikatorach internetowych, takich jak Messenger . To pomysł rządu Prawa i Sprawiedliwości, który krytykowała ówczesna opozycja – wskazał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Maciej Wąsik.
– Każda próba poszerzenia możliwości technicznych służb, kiedy my prowadziliśmy sprawy służb, spotykała się z ogromną, totalną krytyką ze strony środowiska PO – dodał.
Minister Tomasz Siemoniak chce, aby zapisy o archiwizowaniu maili i wiadomości na komunikatorach znalazły się w nowelizacji prawa komunikacji elektronicznej autorstwa Ministerstwa Cyfryzacji. Do pomysłu ostrożnie podchodzi wiceminister cyfryzacji, Michał Gramatyka.
– W mojej ocenie ten dostęp jest zbyt szeroki – wyjaśnił.
Minister ds. UE, Adam Szłapka, obawia się napięć z TSUE, który sprzeciwił się gromadzeniu danych o wszystkich obywatelach. Minister chce wycofania także tych uprawnień o połączeniach telefonicznych i SMS-ach. W dobie rozwoju technologii wzmacnianie uprawnień służb specjalnych jest potrzebne i nieuniknione – podkreślił ekspert ds. bezpieczeństwa, Adam Krampichowski.
– Dzisiaj ta szara strefa związana z przestępczością zorganizowaną, terrorystami rozwija się i terroryści też się komunikują za pomocą tego typu urządzeń – wskazał.
Proponowane zmiany trzeba przemyśleć, gdyż nasuwa się pytanie choćby o skuteczność prawa wobec światowych informatycznych gigantów – mówił politolog Damian Kulesza.
– Co w takim razie z operatorami zagranicznymi. Jak egzekwować prawo w stosunku do firm Google oraz Meta – zwrócił uwagę Damian Kulesza.
Ministerstwo Cyfryzacji nie ujawnia, czy zgodzi się na poszerzenie uprawnień służb.
TV Trwam News