Rośnie napięcie na linii Grecja – Turcja

Rośnie napięcie na linii Grecja – Turcja. Ankara grozi wprost wojną. Część ekspertów ostrzega, że ta – na razie – wojna nerwów we wschodniej części Morza Śródziemnego może przerodzić się w poważny konflikt.

Sytuacja jest bardzo napięta. Samoloty chciały przedostać się na obszar, na którym Ankara prowadzi działalność morską. Prezydent Turcji grozi wprost wojną.

– Jesteśmy zdeterminowani, aby zrobić wszystko, co jest konieczne w sensie militarnym, politycznym i ekonomicznym – powiedział Recep Tayyip Erdoğan, prezydent Turcji.

Spór między Turcją a Grecją dotyczy zasobów gazu i ropy naftowej na Morzu Egejskim. Turcja nie chce się zgodzić, aby Ateny poszerzały obszar swojej morskiej suwerenności. Sytuację zaogniło wysłanie 10 sierpnia tureckiego statku badawczego na sporne wody.

– Jako państwa członkowskie Unii Europejskiej, musimy oczywiście bardzo poważnie traktować prawa i obawy Grecji i wspierać ją, gdy ma rację – poinformowała Angela Merkel, kanclerz Niemiec.

Jak mówiła kanclerz Niemiec, trzeba też rozmawiać z Turcją. Do tego dialogu gotowe są greckie władze.

– Wystarczy te cztery słowa: powstrzymaj prowokacje, rozpocznij dialog – wyjaśnił Kyriakos Mitsotakis, premier Grecji.

Ankara zapowiedziała, że przez najbliższe dwa tygodnie przeprowadzać będzie ćwiczenia wojskowe u północno-zachodniego wybrzeża Cypru.

– Fakt, że na dość ograniczonym obszarze jest tak wiele statków, tak wiele zdolności wojskowych, jest powodem do niepokoju – powiedział Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO.

NATO szuka sposobów na uniknięcie przypadkowych starć we wschodniej części Morza Śródziemnego. Sytuacja jest patowa, bo konflikt toczy się między dwoma partnerami Paktu. Sytuacją zaniepokojony jest Ojciec Święty Franciszek.

– Kieruję apel o konstruktywny dialog i poszanowanie międzynarodowej praworządności, by rozwiązać konflikty zagrażające pokojowi narodów w tym regionie – zaapelował Ojciec Święty.

Nad Ankarą wisi też widmo unijnych sankcji. Wszystko zależy od tego, czy tureckie władze otworzą się na dialog w tej sprawie.  

TV Trwam News