Rośnie liczba ofiar zamachu w Afganistanie
Rośnie liczba ofiar zamachu do jakiego doszło w okolicach lotniska w Kabulu. Prezydent USA Joe Biden chce jak najszybciej zakończyć ewakuację. Zapowiedział odwet na terrorystach z tzw. Państwa Islamskiego. W ataku – obok Afgańczyków – zginęli amerykańscy żołnierze.
To były dwie eksplozje. Jedna przy głównym wejściu na lotnisku. Druga pod hotelem wykorzystywanym przez brytyjskie służby w celu weryfikacji osób opuszczających Afganistan.
Na ulicach Kabulu słychać karetki. Ranni są przewożeni do szpitali.
– Pojechałem po wizę do Ameryki. Byłem na północnym wschodzie lotniska. Miał miejsce bardzo silny wybuch. To był potężny atak samobójczy wśród ludzi – mówił jeden z Afgańczyków.
Według mediów, za jednym z wybuchów stoi zamachowiec samobójca. W przypadku drugiej eksplozji ładunek został umieszczony w samochodzie.
– Wybuch był w tych miejscach, w których pracowali polscy konsulowie, wczoraj, przedwczoraj, parę dni temu – mówił wiceminister MSZ, Marcin Przydacz.
W momencie zamachu nie było ich już na miejscu. Nie ucierpiał żaden Polak.
– W tym momencie w Kabulu nie ma żadnego polskiego dyplomaty. Są oni już w bezpiecznym miejscu – podkreślał Marcin Przydacz.
Jeszcze dzisiaj do Polski mają dotrzeć polscy żołnierze.
Od kilku dni Stany Zjednoczone podnosiły, że na lotnisku w Kabulu rośnie zagrożenie terrorystyczne. W reakcji na te sygnały, Polska już w czwartek zakończyła swój udział w ewakuacji.
– To tylko pokazuje, że dobrze zrobiliśmy, że zadziałaliśmy tak szybko, aby zabrać tych, którzy nam pomagali – stwierdził premier Mateusz Morawiecki.
Do ataku w Kabulu przyznało się tzw. Państwo Islamskie. W zamachu – obok kilkudziesięciu Afgańczyków – zginęli też amerykańscy żołnierze. Ameryka opłakuje swoich rodaków.
„Do tej tragedii nigdy nie powinno się dopuścić, co czyni nasz żal jeszcze głębszym i trudniejszym do zrozumienia” – napisał w oświadczeniu b. prezydent USA Donald Trump.
Jego następca zapowiedział odwet.
– Tym, którzy przeprowadzili ten atak, a także każdemu, kto życzy Amerykanom krzywdy, nie wybaczymy. Nie zapomnimy. Wytropimy was i zmusimy do zapłaty – mówił prezydent Joe Biden.
Prezydent USA nie przypuszcza, by tzw. Państwo Islamskie działało w porozumieniu z talibami. Poinformował, że Stany Zjednoczone będą kontynuowały ewakuację.
– Nie damy się zastraszyć. Nie pozwolimy na zatrzymanie naszej misji. Moi dowódcy opracują plany operacyjne ataku na zasoby, dowództwo i obiekty ISIS. Odpowiemy siłą w miejscu, które sami wybierzemy – podkreślił Joe Biden.
Zamachy w Kabulu potępił prezydent Andrzej Duda.
„W najostrzejszych słowach potępiam haniebne ataki na lotnisko w Kabulu, które spowodowały dziesiątki ofiar, w tym żołnierzy armii amerykańskiej, naszych sojuszników. Moje modlitwy kieruję do rodzin osób dotkniętych tym aktem tchórzostwa. Polska popiera naszych przyjaciół z USA i Afganistanu” – napisał na Twitterze prezydent RP.
I condemn in strongest terms the heinous attacks at Kabul airport that resulted in dozens of casualties, including US army soldiers, our Allies. My prayers go to the families of those affected by this act of cowardice. Poland stands with our US and Afghani friends.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) August 26, 2021
Zachód nie zmienił planów. Opuszcza Afganistan.
– Ten atak pokazuje, jak ważne jest kontynuowanie ewakuacji w taki sposób, by przeprowadzić ją jak najszybciej i jak najskuteczniej. To właśnie zamierzamy zrobić w ciągu najbliższych godzin – wskazał Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii
Termin graniczny ewakuacji, jaki Stany Zjednoczone wynegocjowały z talibami to 31 sierpnia.
TV Trwam News