Przyszłość pasa nadmorskiego w Brzeźnie

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz społecznicy zaapelowali do prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz, aby nie składała skargi kasacyjnej na wyrok sądu, który zablokował plan zagospodarowania pasa nadmorskiego w Brzeźnie. Chodzi o tereny leśne pomiędzy deptakami na al. Hallera i prowadzącym na molo. W lutym 2021 roku Rada Miasta Gdańska przyjęła przygotowany przez władze miasta projekt planu, który – jak wskazano – ma przywrócić okolicy dawny kurortowy charakter.

Uchwałę zaskarżył wojewoda pomorski, Dariusz Drelich, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku ją uwzględnił. Gmina Miasta nie zgodziła się z wyrokiem i zapowiedziała, że złoży skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Podczas piątkowej konferencji prasowej Kacper Płażyński, poseł PiS, w imieniu swojego klubu i społeczników zaapelował do prezydent Gdańska o wstrzymanie się z decyzją.

– Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że to my mamy rację, iż plan naruszał prawo. Okłamywaliście nas Państwo, przyjmując plan, bowiem budynki, które zamierzacie tam wybudować, przekraczały korony drzew. To było inaczej ujęte w projekcie, więc sąd uznał, iż to my mamy rację, że plan nie może dalej istnieć w takiej formie. WSA uwzględnił skargę wojewody w tym zakresie. Mam prośbę do Pani prezydent, że skoro to nas wszystkich połączyło od lewa do prawa, to nie tkwijmy dalej w zacietrzewieniu. Zróbmy coś razem. Pokażmy, że republika deweloperów w Gdańsku to przeszłość. Pani prezydent niech Pani nie odwołuje się od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, bo to tylko wyrzucanie pieniędzy mieszkańców Gdańska w błoto – mówił Kacper Płażyński.

Kacper Płażyński oświadczył, że plan zagospodarowania pasa nadmorskiego w Brzeźnie przewiduje wybudowanie w tym miejscu wielkich budynków i wycięcie ponad 500 drzew.

Wskazał, że walka toczy się o to, aby Brzeźno i pas nadmorski nadal był wielkim walorem i zielonymi płucami, jakimi dysponuje Gdańsk.

RIRM