Przedsiębiorcy chcą obejść przepisy zakazu handlu w niedziele
Właściciele sklepów chcą ominąć zakaz handlu w niedziele. Ustawę we wtorek ma podpisać prezydent Andrzej Duda. Pierwsza wolna niedziela ma obowiązywać od 11 marca.
Sklepy planują jednak obejść przepisy. Ma do tego posłużyć internet. Zakaz handlu nie dotyczy wirtualnej sprzedaży. Część ekspertów twierdzi, że ustawa to bubel prawny. Przepisy odbiegają od pierwotnej wersji obywatelskiej ustawy.
Jak napisał dziennik „Rzeczpospolita”, wielu przedsiębiorców zapowiada otwarcie tzw. showroomów. To miejsca, gdzie każdy mógłby przymierzyć ubranie czy obejrzeć sprzęt AGD. Za towar należałoby zapłacić telefonem podłączonym do internetu. W takim sklepie pracowaliby jedynie ochroniarze.
Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, zauważa, że w ustawie jest mnóstwo wyjątków, które można różnie interpretować.
– Sama ustawa to jest bubel prawny i chyba został wybrany najgorszy wariant, jaki był możliwy, (…) bo należało w ogóle zakazać handlu, a nie zakazać go częściowo, jak to zostało zrobione. Jest mnóstwo wyjątków, które można intepretować. To nie są proste, przejrzyste zapisy. Nawet z takich pobieżnych analiz tej ustawy wynika, że jeżeli ktoś będzie chciał handlować w niedzielę, to niewiele będzie można mu zrobić. Będzie mógł stosować masę różnego rodzaju trików – stwierdził Cezary Kaźmierczak.
Ekspert nie wykluczył, że potrzebne będą zmiany w ustawie.
Od 1 marca 2018 r. w każdym miesiącu będą dwie niedziele handlowe – pierwsza i ostatnia. Od 1 stycznia przyszłego roku będzie to tylko jedna niedziela w miesiącu – ostatnia, a od 1 stycznia 2020 r. będzie obowiązywał zakaz handlu we wszystkie niedziele z wyjątkiem siedmiu w roku.
W ustawie przewidziano katalog wyłączeń z zakazu handlu. Dozwolony on będzie m.in. w piekarniach, cukierniach czy na stacjach paliw.
RIRM