Program dla polskiej wsi

Prawo i Sprawiedliwość rozszerza swój program dla wsi o wyrównanie dopłat do hektara, tak by zrównać się z innymi krajami Unii Europejskiej. Dziś polski rolnik otrzymuje dofinansowanie na poziomie 240 euro. To zdecydowanie mniej niż w Niemczech i Danii.

Po raz kolejny to wokół wsi koncentruje się program Prawa i Sprawiedliwości.

– Właśnie rolnictwo postrzegamy jako ten element rozwoju polskiej gospodarki, który daje ogromne szanse, może być naszą przewagą – mówiła była premier Beata Szydło.

PiS deklaruje, że zrobi wszystko, aby polskie rolnictwo stało się dominujące w UE. Droga do tego jednak długa. Zwłaszcza, jeśli przyjrzeć się dopłatom do hektara.

– W 2018 roku polski rolnik otrzymywał do hektara 240 euro, rolnik duński 588 euro, rolnik niemiecki 308 euro do hektara. Średnia unijna to 260 euro – tłumaczył Marek Wojciechowski z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Lublinie.

I rzeczywiście, wyrównanie dopłat do poziomu europejskiego jest tym, czego oczekują polscy rolnicy – wskazał dr inż. Sławomir Niecko.

– Żeby nie było, że w nowych krajach UE one są niższe niż w starych krajach Wspólnoty – podkreślił prezes Pomorskiego Hurtowego Centrum Rolno-Spożywczego.

To zadanie, jakie ma spaść na barki nowego unijnego komisarza. Skoro akurat w Polskę uderzają nierówne dopłaty, to właśnie Polak z teką komisarza ds. rolnictwa musi postawić to jako swoje główne zadanie. Kandydatem jest Janusz Wojciechowski. I PiS już teraz włączył rolnictwo w tzw. hattrick Kaczyńskiego.

– Wreszcie rolnicy otrzymają pełne dopłaty do hektara na pełnym europejskim poziomie – to obietnica Jarosława Kaczyńskiego z sobotniej konwencji PiS.

Cały program dla wsi jest jednak szerszy, bo już wcześniej Jarosław Kaczyński mówił o dopłatach do zwierząt.

– Kiedyś na Kurpiach podczas spotkania powiedziałem o 100 zł od świni i 500 zł od krowy. Wyśmiewano to strasznie. Nawet śpiewano na ten temat piosenki. Proszę państwa nie tylko to będzie, ale będzie tego więcej niż sądziłem – akcentował prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Polska jest tutaj na etapie rozmów z Komisją Europejską. Wstępne porozumienie już jest wypracowane – mówił minister Jan Krzysztof Ardanowski.

– Będą od przyszłego roku (kiedy rolnicy będą składać wnioski o dopłaty bezpośrednie, na początku 2020 roku, od marca) można będzie składać wnioski o dofinansowanie zarówno trzody chlewnej, jak i bydła – podkreślał minister rolnictwa i rozwoju wsi.

Jest jednak warunek, by zwierzęta były utrzymane w warunkach wyższego dobrostanu. Chodzi o to, by żyły po prostu w lepszych warunkach. To jedna z obietnic PiS-u dla polskiej wsi.

Kolejna – to wciąż realizowane – utworzenie krajowego holdingu spożywczego.

– Ta grupa spożywcza – krajowa, narodowa grupa spożywcza o strukturze holdingu – będzie jeszcze utworzona w tym roku. Ogłosi to premier Mateusz Morawiecki. Będzie to w oparciu o jedną z dużych państwowych spółek, nie będziemy tworzyć nowego podmiotu – akcentował Jan Krzysztof Ardanowski.

Państwo ma przestać być bierne na rynku rolnym. Nie może zgodzić się na to, by wszystkie zyski z produkcji rolnej trafiały do kieszeni pośredników i przetwórców.

To wszystko wymaga sporych nakładów finansowych – mówiła poseł Gabriela Masłowska.

– Gdyby zsumować środki, które rolnicy polscy otrzymali w ciągu ostatnich 3 lat, środki krajowe, to okazuje się, że one są mniej więcej takie, jak rolnicy otrzymują z dotacji unijnych – wskazywała poseł PiS.

TV Trwam News/RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl