Prof. W. Gizicki: Wycofanie się z umowy nuklearnej z Iranem to troska o bezpieczeństwo wewnętrzne Amerykanów
Działania Donalda Trumpa są podyktowane głównie troską o bezpieczeństwo wewnętrzne Amerykanów – ocenił prof. Wojciech Gizicki. Ekspert ds. bezpieczeństwa odniósł się w ten sposób do decyzji amerykańskiego przywódcy, który ogłosił, że USA wycofują się z umowy nuklearnej z Iranem.
Donald Trump zapowiedział również wobec Teheranu nowe sankcje oraz wznowienie tych sprzed zawarcia układu w 2015 r. Umowę nazwał nieudaną i podkreślił, że pomimo układu, Iran pracował nad programem nuklearnym, na co USA mają dowody. Prezydent USA zagroził też poważnymi konsekwencjami w sytuacji, gdy Teheran uruchomi program.
Zdaniem prof. Wojciecha Gizickiego, istnieje kilka powodów, dla których Donald Trump mógł wycofać się z umowy nuklearnej.
– To działanie wyprzedzające, aby pobudzić do działania inne mocarstwa światowe, takie jak Rosja czy Chiny w kontekście Iranu. Jest to z pewnością także działanie na korzyść Izraela, który w sytuacji realizacji programu nuklearnego miał wiele uwag do poczynań mocarstw światowych i samego Iranu. Wydaje się również, że przynajmniej dwa punkty, które były zwarte w planie nuklearnym wobec Iranu, nie były do końca realizowane. Chodzi o termin tej umowy. W związku z tym Donald Trump uważał, że jest to termin zbyt krótki. Kolejna rzecz – w tej umowie nie zapisano szczegółowych rozwiązań związanych z możliwością przenoszenia głowic jądrowych – tłumaczył prof. Wojciech Gizicki.
Umowa nuklearna światowych mocarstw z Iranem została zawarta w lipcu 2015 roku. Przystąpiły do niej USA, Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Chiny i Rosja. Układ miał ograniczyć program nuklearny Iranu w zamian za stopniowe znoszenie sankcji nałożonych na Teheran.
Donald Trump jeszcze przed wyborami w 2016 roku zapowiadał, że po tym jak obejmie prezydencki fotel, zerwie porozumienie nuklearne z Iranem.
RIRM