Prof. K. Karski: L. Wałęsa to osoba, która nie słynie z roztropności wypowiedzi

Lech Wałęsa wypowiedział rzeczy niezgodne z polską racją stanu, (…) słowa niekorzystne dla Rzeczpospolitej i naszych sojuszników. To osoba, która nie słynie z roztropności wypowiedzi – ocenił prof. Karol Karski.

Europoseł odniósł się w ten sposób do wywiadu, którego były prezydent Lech Wałęsa udzielił pro-kremlowskiemu portalowi „Sputnik”. Lech Wałęsa uznał w nim Władimira Putina za mądrego człowieka, powiedział, że gdyby otrzymał zaproszenie to pojechałby do Rosji.

Co więcej, były prezydent krytykował polskie władze za politykę wobec Stanów Zjednoczonych, uznając, że (…) bliżej nam do Moskwy niż Nowego Jorku. Ponadto Lech Wałęsa zaapelował, by „nie kłócić się z Rosją”.

– Musimy ustąpić jeden drugiemu na miarę wielkości. Zrozumieć, a wtedy będziemy razem robić naprawdę dobrą politykę – stwierdził Lech Wałęsa.

To przede wszystkim bardzo nierozsądny wywiad, m.in. chwalenie Władimira Putina, który jest przywódcą Rosji rozwiązującej spory za pomocą agresji, nie jest dobrym rozwiązaniem – powiedział prof. Karol Karski.

– Lech Wałęsa wypowiedział rzeczy, które są niezgodne z polską racją stanu, które jednocześnie nie są korzystne dla naszego państwa, ale też dla tych naszych sojuszników, z którymi razem działamy i funkcjonujemy, wzajemnie się wspieramy. Źle się stało, ale też trzeba mieć świadomość tego, kto to powiedział, czyli osoba, która nie słynie z roztropności wypowiedzi i tym razem się jej nie udało. Oczywiście jest to już dzisiaj były prezydent, były lider społeczny, natomiast trzeba pamiętać jedno, że nigdy się nie jest tak do końca byłym prezydentem RP. Lech Wałęsa otrzymuje dożywotnie wynagrodzenie z tego tytułu i ma swoje obowiązki wobec państwa – zwrócił uwagę prof. Karol Karski.

Warto przypomnieć, że portal „Sputnik”, któremu Lech Wałęsa udzielił wywiadu, należy do rosyjskiego państwowego operatora medialnego. Określany jest jako narzędzie prokremlowskiej propagandy.

RIRM