Polityczna walka o reformę wymiaru sprawiedliwości
Polityczna awantura dot. reformy sądownictwa przenosi się na posiedzenie komisji sprawiedliwości. Posłowie opozycji złożyli 1300 poprawek. Nowoczesna i PO robi wszystko, by przedłużyć prace nad trwającą reformą. Swoje oświadczenie ws. trwających prac w Sejmie wydał prezydent Andrzej Duda.
Wczoraj prezydent Andrzej Duda wyszedł z inicjatywą, by członków KRS wybierał Sejm większością 3/5 głosów, a nie – jak jest to w przyjętej niedawno ustawie – zwykłą większością. Zastrzegł, że bez przyjęcia tej poprawki nie podpisze procedowanej w Sejmie ustawy o Sądzie Najwyższym.
– Nie podpiszę ustawy o Sądzie Najwyższym nawet, jeśli takowa zostanie uchwalona w polskim parlamencie, jeżeli wcześniej ta ustawa, złożona dziś przeze mnie jako prezydencki projekt, nie trafi na moje biurko uchwalona przez polski parlament – powiedział Andrzej Duda.
Propozycje prezydenta spotkały się także z pozytywna opinią konstytucjonalisty dr. Marka Dobrowolskiego.
– Taki sędzia wybrany do KRS będzie miał silniejszą legitymację, bo 3/5 to jest bardzo wysoka większość kwalifikowana. Po drugie, osłabi się czy niweluje się w ten sposób zarzut jakoby sędziowie wybrani do KRS byli przedstawicielami jednej partii – wskazał dr Dobrowolski.
W burzliwej atmosferze toczą się prace nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. Po drugim czytaniu projekt jest w komisji sprawiedliwości, która ma rozpatrzyć 1000 poprawek Nowoczesnej i 300 PO.
Jak wskazał poseł PSL Marek Sawicki, opozycja stosuje wariant zgłaszania poprawek.
– To opóźnia legislacje, ale to nie zmienia ani trybu, ani ostatecznego efektu, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że wszystkie poprawki zgłoszone przez opozycję będą przez PiS odrzucone – powiedział polityk.
Swoje poprawki zgłasza też PiS, który chce, by regulamin Sądu Najwyższego był określany przez prezydenta w drodze rozporządzenia, a nie – jak to pierwotnie proponowano – przez ministra sprawiedliwości.
Ale to nie przekonuje opozycji, która widzi w zmianach w sądownictwie zamach stanu.
– Dzisiaj potrzebna jest jasna deklaracja, że prezydent Duda zawetuje trzy ustawy, które zostały przyjęte przez PiS – mówił Grzegorz Schetyna.
Wszystko wskazuje na to, że prace w komisji sprawiedliwości będą kolejnym miejscem politycznej awantury.
O tym, że reforma sprawiedliwości musi być przeprowadzona w kluczowych instytucjach tego wymiaru – mówił poseł Stanisław Piotrowicz, przewodniczący komisji sprawiedliwości. Zwrócił on uwagę na brak kontroli w polskim środowisku sądowniczym.
– Gdzie wymiar sprawiedliwości ma takie przywileje jak w Polsce? Pokażcie mi kraj europejski, w którym sędziowie decydują o tym, że będą sędzią, w którym sędziowie decydują o własnej ocenie, w którym sędziowie decydują, kogo można pociągnąć do odpowiedzialności dyscyplinarnej – podkreślił Stanisław Piotrowicz.
Prawo i Sprawiedliwość chce, aby jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu ustawa o Sądzie Najwyższym została zmieniona.
TV Trwam News/RIRM