Odznaczenie dla Polaków ukrywających Żydów 9 km od Treblinki
Prezydent Andrzej Duda odznaczył Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski między innymi Aleksandrę i Jana Góralów. Ukrywali oni przez prawie dwa lata kilkanaścioro Żydów zaledwie 9 kilometrów od obozu zagłady w Treblince. „Ta rodzina była pełna współczucia i próbowała pomagać najlepiej, jak to było możliwe” – wyznał jeden z uratowanych Żydów.
Uroczystość odbyła się w środę 27 kwietnia 2022 roku w Pałacu Prezydenckim w Warszawie . Krzyże Komandorskie Orderu Odrodzenia Polski wręczył Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski. Minister odczytał również list prezydenta Andrzeja Dudy skierowany do uczestników uroczystości. [czytaj więcej]
Wśród odznaczonych znalazło się małżeństwo Aleksandra i Jan Góralowie. Dzięki tej rodzinie ocalało jedenastu Żydów, których ukrywali najpierw na strychu w oborze, później w kryjówce pod stodołą.
„Rodzina Góralów w czasie II wojny światowej mieszkała na kolonii Kosów Lacki, około 9 kilometrów od obozu zagłady w Treblince. Aleksandra i Jan Góral mieli pięcioro dzieci, które wiedziały o Żydach ukrywanych w ich gospodarstwie. Góralowie dali schronienie uciekinierom z getta kosowskiego po jego likwidacji, która miała miejsce w dniach 22-24 września 1942 roku. W późniejszym czasie dołączyli inni” – opowiedział Edward Kopówka, dyrektor Muzeum Treblinka. Niemiecki nazistowski obóz zagłady i obóz pracy (1941-1944).
„Dzisiejsza uroczystość była dla mnie naprawdę wzruszająca. Jestem bardzo dumna z moich dziadków. To byli prości ludzie, ale bardzo pomocni, nawet później, po wojnie; bardzo dużo ludziom pomagali” – podkreśliła wnuczka państwa Góralów. Teresa Waligóra zaznaczyła, że w jej rodzinie dziadkowie nie są postrzegani jako bohaterowie.
„Moi dziadkowie zawsze byli traktowani jako zwyczajni członkowie rodziny. Nigdy nie słyszałam od dziadków żadnego narzekania, jak to było wtedy trudno” – powiedziała Teresa Waligóra.
Pośmiertnie Krzyż Komandorski #PoloniaResituta od Prezydenta @AndrzejDuda dla Państwa Góral, Aleksandry i Jana. W swoim domu w Kolonii Kosów Lacki ukrywali od 11 do 18 Żydów, w tym uciekinierów z niemieckiego obozu w Treblince. Ordery odebrała wnuczka. pic.twitter.com/5eOvcaWuvK
— PL1918 (@PL1918) April 27, 2022
Żydzi u rodziny Góralów ukrywali się przez około 2 lata, w tym 20 miesięcy we wspomnianym, prowizorycznym schronie. Wyzwolenie stało się faktem 11 sierpnia 1944 roku. Jan Góral zmarł w 1968 roku, a jego żona w 1981 roku. Do dziś nie zostali uhonorowani tytułem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.
W Belwederze zostały wręczone odznaczenia państwowe osobom zasłużonym w ratowaniu życia Żydom podczas II Wojny Światowej. W imieniu Prezydenta RP @AndrzejDuda, odznaczenia przekazał Minister @WKolarski. Wzruszająca uroczystość. Zerknijcie na film i sylwetki odznaczonych.
Pamięć! pic.twitter.com/ngr7qEpnLF— PL1918 (@PL1918) April 27, 2022
Kosów Lacki to miasto leżące we wschodniej Polsce, w województwie mazowieckim, na historycznym Podlasiu. Przed wybuchem II wojny światowej zamieszkiwało tę miejscowość wielu Żydów. Wobec zagrożenia ze strony Niemców bardzo wielu z nich szukało schronienia u Polaków. Bardzo często spotykali się z życzliwością zarówno ze strony ubogiej ludności, jak i właścicieli majątków oraz księży i zakonnic.
„Temat pomocy, jakiej udzielali Żydom Polacy z okolic Treblinki, budzi emocje u niektórych osób. Dokumentowane są skwapliwie negatywne zachowania i postawy. Problem ten pojawił się w czasie funkcjonowania karnego obozu pracy i nasilił się z chwilą powstania niemieckiego obozu zagłady. Tym bardziej należy wydobywać z niepamięci osoby, które z narażeniem życia własnego i swoich rodzin ratowały Żydów” – podkreślił Edward Kopówka.
W książce „Żydzi Kosowa Lackiego” pod redakcją Artura Ziontka, w artykule Janusza Moczulskiego „Dwadzieścia miesięcy pod ziemią. Historia pewnego schronu” czytamy między innymi o niezwykle trudnym czasie spędzonym przez udzielających pomocy Góralów i skrywanych Żydów:
„Ogromnym wspólnym sukcesem tego współżycia narzuconego przez okupanta niemieckiego było ocalenie od niechybnej śmierci jedenastu istnień ludzkich. Choć nikt nie uczył tych ludzi, jak mają się zachować w obliczu szalejącego terroru hitlerowskiego, choć nie przeszli żadnego szkolenia z zakresu survivalu, to zdali życiowy egzamin, współpracując ze sobą pomimo dzielących ich głębokich różnic narodowościowych, wyznaniowych czy politycznych oraz uprzedzeń wyniesionych ze środowisk, w których się wychowali”.
Jeden z uratowanych Żydów po latach powiedział w wywiadzie: „Ta rodzina była pełna współczucia i próbowała pomagać najlepiej, jak to było możliwe”.
Oprócz państwa Góralów odznaczenia otrzymali również Jan Horda oraz pośmiertnie Halina i Marian Dworczykowie, Emilia Kossower Rozencwajg, Teodor Pajewski oraz Katarzyna i Stanisław Sierańscy. [czytaj więcej]
Pośmiertnie Krzyż Komandorski #PoloniaResituta od Prezydenta @AndrzejDuda dla Państwa Sierańskich, Katarzyny i Stanisława. Polski dyplomata Stanisław Sierański z małżonką ukrywali ok.150 Żydów w Ambasadzie RP w Pradze, a następnie w swoim domu – w Aninie. Ordery odebrała wnuczka. pic.twitter.com/v0sEKQI9tE
— PL1918 (@PL1918) April 27, 2022
Family News Service