O kryzysie i oddychaniu

Coś zmienia się w dotychczasowym – ukształtowanym po 1989 roku – układzie
sił w świecie. Kończy się epoka dominacji jednego hipermocarstwa – USA. Chiny
zbudowały pierwszy lotniskowiec, a w stoczniach trwa intensywna budowa dwóch
kolejnych. W ten sposób Państwo Środka chce umocnić swoją pozycję nie tylko
wobec sąsiadów, ale na globalnej szachownicy. Indie notują bardzo dynamiczny
rozwój ekonomiczny.

Rosja kończy testy najnowszej rakiety o zasięgu międzykontynentalnym do
przenoszenia głowic nuklearnych. Moskwa poprzez politykę energetyczną
konsekwentnie dąży do skonsolidowania swoich wpływów w Europie oraz odbudowania
swojego statusu atomowego supermocarstwa.
Tymczasem świat zachodni zanurza się w chaosie. W Norwegii dokonano straszliwego
masowego morderstwa na tle politycznym. Wielką Brytanią wstrząsnęła afera
podsłuchowa, a zamieszki chuligańskie wykazały bezradność władz. Hiszpania
pogrąża się w kryzysie oraz gigantycznym bezrobociu, co zmusiło socjalistyczny
rząd Zapatero do rozpisania przedterminowych wyborów. We Francji plotka o
rzekomym zmniejszeniu ratingu, czyli o zmniejszeniu ekonomicznej wiarygodności
tego kraju, spowodowała popłoch i ogromne spadki na giełdach. W Niemczech
największe firmy energetyczne notują coraz większe straty. Przyszłość
europejskiej waluty jest niepewna.
Pojawiają się informacje o gigantycznym zadłużeniu państw Zachodu. Z tego powodu
po raz pierwszy w historii obniżono rating USA. Coraz więcej ekspertów twierdzi,
że nadciąga jeszcze większy kryzys niż w 2008 roku i nieuniknione będą
bankructwa niektórych państw. Na światowych giełdach panika i spadki. Nastąpił
za to bezprecedensowy wzrost wartości franka szwajcarskiego, który przez
inwestorów został najwyraźniej uznany za najpewniejszą walutę na czas zamętu.
Paradoksem jest, że postoświeceniowy racjonalizm i scjentyzm, które zdawały się
dawać współczesnemu człowiekowi przekonanie, że panuje nad rzeczywistością,
okazały się złudą. Są zastępowane przez gusła, emocje, lęki. Wystarczyła plotka
o rzekomym obniżeniu ratingu Francji, której potwierdzeniem miało być skrócenie
urlopu prezydenta Sarkozy´ego, aby 10 sierpnia na światowych giełdach nastąpiły
5-procentowe spadki.
Lecz w tym szaleństwie jest metoda. Na tych spadkach tracą miliony zwykłych
ludzi, którzy tracą nie tylko oszczędności, ale często również pracę. Tracą
przyszli emeryci, których emerytury spadają na wartości jak śnieg na wiosnę. Ale
ktoś jednak zyskuje. Ciekawego spostrzeżenia dokonał już Ojciec Święty Pius XI,
który w encyklice "Quadragesimo anno" – ogłoszonej w 1931 roku, czyli w czasach
Wielkiego Kryzysu – zauważył: "Przede wszystkim uderzającym w naszych czasach
zjawiskiem jest skupianie się nie tylko samych bogactw, ale także ogromnej
potęgi i despotycznej władzy gospodarczej w rękach niewielu, którzy w dodatku
często nawet nie są właścicielami, lecz tylko stróżami i zarządcami kapitału, a
którzy mimo to kierują nim w sposób samowolny. To ujarzmienie życia
gospodarczego najgorszą przybiera postać w działalności tych ludzi, którzy jako
stróże i kierownicy kapitału finansowego władają kredytem i rozdzielają go
według swej woli. W ten sposób regulują oni niejako obieg krwi w organizmie
gospodarczym i sam żywioł życia gospodarczego trzymają w swych rękach, że nikt
nie może wbrew ich woli oddychać".

Jan Maria Jackowski
 

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl