PAP/Leszek Szymański

Nie milkną echa po spotkaniu Prezydenta RP w Białym Domu

Nie milkną echa po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy w Białym Domu. Opozycja mówi o elemencie kampanii wyborczej polskiej głowy państwa. Sam prezydent podkreśla, że zabiegał o interesy kraju.

Wizyta prezydenta Andrzej Dudy w Białym Domu, która odbyła się na finale kampanii, wywołała falę politycznych komentarzy. Według posła Prawa i Sprawiedliwości prof. Przemysława Czarnka, spotkanie prezydentów USA i Polski jest dowodem na wzrost znaczenia Polski na arenie międzynarodowej.

– Nie polityką na kolanach i poklepywań, tylko polityką interesów państwa polskiego, które są dostrzegane również przez Stany Zjednoczone. I to jest „polityka win-win”, czyli dwóch zwycięzców. Wtedy te kontakty są znakomite, kiedy rzeczywiście obydwa kraje mają w tym korzyść. My mamy korzyść i Stany Zjednoczone mają korzyść – zaznaczył prof. Przemysław Czarnek.

Podczas spotkania padło wiele ciepłych słów pod adresem polskiego prezydenta z ust Donalda Trumpa.

– Panie prezydencie, pozwoli pan, że ponownie wyrażę naszą wdzięczność za pana wizytę. Mamy bardzo specjalne relacje, nasz sojusz jest bardzo mocnym świadectwem tego, co wolne narody mogą osiągnąć razem – mówił Donald Trump.

Prezydent Andrzej Duda pytany przez dziennikarzy, czy jest to element jego kampanii wyborczej, zaznaczył, że jest to spotkanie w interesie Polski.

– My z prezydentem Trumpem realizujemy nasze prezydenckie obowiązki. Prezydent zawsze odpowiada za sprawy kraju i prezydent ma za zadanie reprezentować jego interesy – zwrócił uwagę Andrzej Duda.

Z kolei Donald Trump wyraził nadzieje na sukces w wyborach prezydenckich prezydenta Andrzeja Dudy.

– Jestem wdzięczny, że przyjechał pan do nas przed wyborami. Jednak, czy z nami, czy bez nas – liczę, że odniesie pan sukces. Polska spisuje się wspaniale, Polska dobrze się rozwija – akcentował prezydent USA.

I właśnie te słowa, jak i cała wizyta prezydenta Andrzeja Dudy, nie spodobały się opozycji i liberalno-lewicowym mediom.

„Uwaga prezydenta USA na temat polskich wyborów to niedopuszczalna ingerencja amerykańskiej administracji w nasze wewnętrzne sprawy” – napisała na Twitterze dziennikarka „Gazety Wyborczej” i TOK FM Dominika Wielowieyska.

Uwadze opozycji i mediów z nią związanych nie umknęło także zdjęcie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem, na którym prezydent Polski siedzi, a prezydent USA stoi.

„Krótko mówiąc – chodziło tylko o zdjęcie i jest tylko zdjęcie. Wyobrażenie, że jedno zdjęcie zdecyduje o tym, jak Polacy zobaczą swą przyszłość, jest znakiem daleko idącej pogardy dla Polaków” – napisał redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis.

Do wizyty obecnie urzędującego prezydenta odniósł się kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafała Trzaskowski.

– Widać niestety, że to co podejrzewaliśmy na samym początku, że ta wizyta ma przede wszystkim wymiar doraźny, doraźny wymiar kampanii wyborczej, niestety chyba okazuje się prawdą – stwierdził prezydent Warszawy.

Spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Donaldem Trumpem w czasie kampanii wyborczej za skandaliczne uważa kolega partyjny Rafała Trzaskowskiego, który przy okazji próbował obrazić miliony wyborców Prawa i Sprawiedliwości.

– Koledzy z PiS-u zawsze mówili, że poklepywanie po plecach przez obcych polityków to rzecz naganna, no a tu dostał takie klepnięcie na całego, więc raczej bym się spodziewał, że mu to zaszkodzi, ale kto wie. PiSowskie mózgi mają inne okablowanie – powiedział Radosław Sikorski, europoseł PO.

Z kolei kandydat PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz zapytał o koszty wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w USA.

– Kto za to zapłaci i nie chodzi mi o koszty podróży, tylko o zobowiązania, które podejmuje Andrzej Duda, nie konsultując tego z innymi kandydatami, nie konsultując tego ze środowiskami politycznymi – mówił szef PSL-u.

Krytyka ze strony opozycji, dotycząca tak ważnego dla kraju spotkania w USA, nie powinna mieć miejsca – ocenił poseł PiS Kacper Płażyński.

– To jest przebicie jakiegoś poziomu infantylności. Jeżeli wyjazd głowy państwa do prezydenta USA nazywa się jakąś podróżą, wycieczką -naprawdę brak mi słów, ręce opadają, nie chcę tego szerzej komentować – oznajmił Kacper Płażyński.

Opozycja krytykując spotkanie w Białym Domu prezydentów Polski i USA, nie wspomina natomiast nic o spocie Rafała Trzaskowskiego, w którym także i on dostaje poparcie od europejskich polityków.

Reakcja opozycji na wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w Waszyngtonie nie dziwi politologa dr. Aleksandra Kozickiego.

– Jest to zrozumiałe, ponieważ wizyta Andrzeja Dudy i spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem kilka dni przed wyborami prezydenckimi jest dużym wydarzeniem, nie tylko dla Andrzeja Dudy, ale i całego obozu politycznego PiS – zauważył dr Aleksander Kozicki.

Prezydent Andrzej Duda podczas 5-letniej kadencji spotkał się z prezydentem USA 11 razy, w tym 5 razy gościł w Stanach Zjednoczonych.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl