Na Białorusi nie ustają protesty przeciwko obecnej władzy
Dwoje białoruskich opozycjonistów zostało wydalonych z kraju. Obecnie przebywają na Ukrainie. Na Białorusi wciąż trwają protesty przeciwko obecnej władzy. Z Mińska wrócił przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda, który organizuje pomoc dla tamtejszego związku zawodowego.
Lista więźniów politycznych na Białorusi rośnie z dnia na dzień.
– Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ponad 600 osób zostało zatrzymanych w niedzielę za udział w pokojowych manifestacjach. Ci, którzy nie zostali zwolnieni, staną przed sądem – powiedział Maksim Znak, członek białoruskiej, opozycyjnej Rady Koordynacyjnej.
Władze w Mińsku po cichu pozbywają się protestujących.
– Opozycjoniści są przetrzymywani pod sfingowanymi zarzutami, zastraszani i wydalani z kraju. Wczoraj porwano jedną z liderek pokojowych protestów Marię Kalesnikawą – podkreśliła Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji.
Maria Kalesnikawa nie została wydalona, bo podarła swój paszport. Z kraju wydalono natomiast dwóch innych opozycjonistów.
– Zostali doprowadzeni siłą do granicy z Ukrainą, gdzie zaplanowano ich przymusowe wydalenie z terytorium Białorusi. Próbowano wykorzystać ten fakt w taki sposób, jakby przywódcy opozycji zdradzili setki tysięcy swoich zwolenników i zaprzestali walki z reżimem Łukaszenki – poinformował wiceszef ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Anton Heraszczenko.
Władze w Mińsku utrzymują natomiast, że opozycjoniści zostali zatrzymani na granicy.
– Pewien sceptycyzm, jaki powinien cechować obserwatora nakazuje ostrożność w przyjmowaniu zarówno stanowiska jednych, jak i drugich. Jedynym twardym faktem jest to, że miało miejsce opuszczenie kraju – zaznaczył politolog dr Mirosław Habowski.
Faktem jest również to, że środowisko opozycji jest zdziesiątkowane – poinformował członek opozycyjnej Rady Koordynacyjnej Maksim Znak.
– Ze wszystkich członków Rady Koordynacyjnej tylko ja i Swiatłana Aleksiewicz jesteśmy nadal wolni i przebywamy na Białorusi – powiedział Maksim Znak.
Swiatłana Cichanouska od tygodni przebywa na Litwie. Apeluje do społeczności międzynarodowej o wsparcie Białorusinów.
– Potrzebujemy międzynarodowej presji na ten reżim, na tę jedną osobę, która rozpaczliwie trzyma się władzy – zaznaczyła liderka białoruskiej opozycji.
Z Białorusi dziś wrócił przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda. W Mińsku spotkał się z liderem białoruskiego Kongresu Demokratycznych Związków Zawodowych.
– Przewodniczący Aleksander Jaroszuk przekazał mi informację dotyczącą obecnej sytuacji na Białorusi. Rozmawialiśmy także o pomocy, jak ona ma wyglądać, jeżeli chodzi o sam związek zawodowy, jeżeli chodzi o pracowników i ich rodziny – wskazał Piotr Duda.
Forma pomocy i sposób jej przekazania będzie jeszcze omawiana. Jutro do Polski przyleci Cichanouska. Spotka się m.in. z premierem Mateuszem Morawieckim. Dziś w wywiadzie dla Bloomberga polski premier mówił o relacjach Europy ze Wschodem.
– Odnosząc się do ostatnich wydarzeń na Białorusi, gdzie prezydent Rosji Władimir Putin wyraźnie grozi interwencją, i to, co zrobił Nawalnemu, to powinien być ostatni dzwonek alarmowy dla Niemiec w kwestii stanowiska Niemiec i UE odnośnie do Nord Stream 2 – powiedział Mateusz Morawiecki.
Francuski sekretarz stanu ds. europejskich wyraził obawy, że Nord Stream 2 uzależni Europę od rosyjskiego gazu. Natomiast prezydent USA Donald Trump oczekuje natychmiastowego porzucenia projektu przez Niemcy.
TV Trwam News