Możliwe strajki w Z. M. Bumar-Łabędy
Związkowcy z Zakładów Mechanicznych Bumar Łabędy nie wykluczają strajków na początku nowego roku. Powodem jest dramatyczna sytuacja gliwickiego zakładu po utracie kontraktu na dostawę podwozi do haubicoarmat Krab.
MON poinformowało, że podwozia do Krabów zostaną zakupione za granicą. Utrata tego kontraktu może oznaczać dla zakładu początek likwidacji. Nasze podwozia są gotowe do wdrożenia – mówi Zdzisław Goliszewski, przewodniczący Solidarności w Bumarze-Łabędy.
– Jesteśmy zbulwersowani tym, co się stało, dlatego, że polskie podwozie, które jest robione wspólnie z Hutą Stalowa Wola jest dobre. Przeszło wszystkie testy, badania, łącznie z tymi pod kontrolą wojska; wszystkie usterki, jakie były do tej pory zostały usunięte. To bulwersujące z tego względu, że będzie to wydatek budżetu państwa rzędu 320 mln dolarów i mówienie, że opóźnienia spowodowane w Łabędach opóźnią dostawy dla wojska jest przekłamaniem. Pozbawia się zatrudnienia i nie będziemy mieli innego wyjścia, jak nowy rok rozpocząć od manifestacji – zapowiada Zdzisław Goliszewski.Główny wykonawca haubicoarmat Krab – Huta Stalowa Wola – podpisał umowę na dostawę podwozi z koreańską firmą.
Łabędy być może w ramach tego kontraktu dostaną do produkcji korpusy koreańskich podwozi. Związkowcy podkreślają, że nawet jeśli do tego dojdzie, to nie uratuje to ich zakładu, a pieniądze podatników trafią do Korei.
RIRM