Min. P. Nowak: Szoki w gospodarce wywołane są przez sankcje, nakładane w wyniku wcześniejszych zachowań W. Putina
Minister rozwoju Piotr Nowak ocenił, że konflikt na Ukrainie doprowadzi do chwilowych zaburzeń gospodarczych, ale w średnim i długim terminie wszystko wróci do normy.
W odpowiedzi na rosyjską agresję Zachód nakłada sankcje na Moskwę i Mińsk. Doszło m.in. do zamrożenia aktywów Banku Centralnego Rosji, odcięcia rosyjskich firm i rządu od finansowania na Zachodzie.
Wiele firm oraz zwykłych ludzi zapowiedziało też bojkot rosyjskich produktów. Agresja Rosji odbija się na rynku zbóż. Drożeje pszenica na światowych giełdach, co przełoży się na wzrost cen żywności.
Szef resortu rozwoju i technologii, Piotr Nowak, w rozmowie Redakcją Informacyjną Radia Maryja wskazał, że w dłuższej perspektywie możemy liczyć na uspokojenie sytuacji gospodarczej.
– Z jednej strony mamy szoki gospodarcze, które są wywołane przez sankcje, nakładane w wyniku wcześniejszych zachowań Władimira Putina, czyli wysokie ceny energii, chwilowo mamy wysokie ceny surowców żywnościowych. Proszę pamiętać, że Rosja i Ukraina są głównymi eksporterami żywności na świecie. Ukraina jest na drugim miejscu, a Rosja na trzecim. Chwilowe zaburzenia na tej płaszczyźnie na pewno nastąpią. W średnim i długim terminie wszystko się uspokoi i wróci do normy – zapewnił minister Piotr Nowak.
Piotr Nowak zwrócił uwagę, że polska gospodarka poradziła sobie bardzo dobrze w poprzednich kryzysach – finansowym z 2008 roku oraz podczas pandemii koronawirusa.
RIRM