Min. P. Czarnek chce ekstradycji do Polski J. Hunki, członka zbrodniczej, hitlerowskiej formacji SS Galizien
Minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek, podjął kroki w kierunku ewentualnej ekstradycji do Polski Jarosława Hunki, członka zbrodniczej, hitlerowskiej formacji SS Galizien. Ma to związek z uhonorowaniem go przed kilkoma dniami przez spikera kanadyjskiej izby gmin w obecności prezydenta Ukrainy i premiera Kanady.
Spiker przedstawił Jarosława Hunkę jako kanadyjsko – ukraińskiego weterana II wojny światowej, który walczył o ukraińską niepodległość z Rosjanami.
Minister Przemysław Czarnek w odpowiedzi zwrócił się do Instytutu Pamięci Narodowej o zbadanie, czy mężczyzna jest poszukiwany za zbrodnie na Narodzie Polskim oraz na Polakach pochodzenia żydowskiego.
Wobec skandalicznych wydarzeń w kanadyjskim parlamencie polegających na uhonorowaniu w obecności także prezydenta Zełenskiego członka zbrodniczej, hitlerowskiej formacji SS Galizien, podjąłem kroki w kierunku ewentualnej ekstradycji tego człowieka do Polski.… https://t.co/92qK1voktN pic.twitter.com/5J4lljH5JX
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) September 26, 2023
Członek kolegium IPN, prof. Mieczysław Ryba, ocenił, że w Kanadzie mieliśmy do czynienia ze skandalem. Przypomniał też działalność SS Galizien.
– Tutaj mamy do czynienia z pewną formacją. Niemcy robili takie formacje pomocnicze w wielu krajach podbitej Europy. Nie było tego w Polsce. Podobne oddziały pojawiały się w różnych krajach zachodnioeuropejskich i na Ukrainie, przy czym te oddziały współuczestniczyły np. w ludobójstwie Żydów. Później wielu żołnierzy SS Galizien funkcjonowało w oddziałach UPA i uczestniczyło w mordowaniu Polaków, w związku z czym jest to organizacja absolutnie zbrodnicza, więc nie sposób przejść do tego na porządku dziennym i jeszcze honorować ludzi, którzy byli częścią tych oddziałów – mówił prof. Mieczysław Ryba.
Na słowa kanadyjskiego spikera z oburzeniem zareagowały m.in. kanadyjskie środowiska żydowskie i ambasador RP w Ottawie, Witold Dzielski.
Kanadyjska opozycja wzywa go rezygnacji. Tamtejszy premier oświadczył, że zdarzenie było głęboko zawstydzające i nieakceptowalne.
RIRM