Łotwa: Spotkanie ministrów finansów UE
W stolicy Łotwy – przewodniczącej obecnie UE – zakończyło się nieformalne spotkanie Eurogrupy i ministrów finansów całej Unii. Poświęcone było w większości rozmowom między Grecją a jej pożyczkodawcami, którzy domagają się od rządu w Atenach przeprowadzenia reform.
Europejscy ministrowie finansów i prezesi banków centralnych przybyli do Rygi, aby zastanowić się nad rozwojem i wzmocnieniem Unii Rynków Kapitałowych. Brytyjski komisarz ds. stabilności finansowej, usług finansowych i unii rynków kapitałowych – Jonathan Hill, który opublikował listę możliwych sposobów wzmacniania Unii Rynków Kapitałowych podkreślił, że latem będzie chciał zaproponować plan wdrożenia swoich pomysłów.
– Jest to projekt długoterminowy. Ale myślę, że jego pierwsze etapy możemy zrealizować już niebawem. Nawet w czerwcu. Wrócę latem ze szczegółowym planem działania. Wówczas podejmiemy pierwsze kroki
Rozmowy skoncentrowane były w dużej mierze na Grecji. Uczestnicy spotkania zgodnie podkreślili, że nie udzielą Grekom kolejnej pożyczki, zanim ta nie przeprowadzi stosownych reform.
– Wypowiedzi dotyczące sytuacji Grecji były jasne i na temat. Być może bardziej na miejscu niż w ciągu ostatnich miesięcy. Nie było żadnych głośnych argumentów ani emocji, jedynie faktyczne sprawozdanie. To nie był mecz pomiędzy krajami. To był mecz pomiędzy Grecją, a Eurogrupą – która wyraźnie stwierdziła, w którym kierunku należy iść – powiedział Johann Schelling, australijski minister finansów.
Jak dodał australijski minister finansów, porozumienie w tej kwestii może zostać osiągnięte w najbliższych tygodniach. Jego optymizmu nie podziela jednak holenderski minister finansów.
– Jak wiecie, mieliśmy dość krytyczne spotkanie. Miejmy nadzieję, że przeprowadzone dyskusje wpłyną na Grecję. Jednak ten cały proces zajmie trochę czasu – powiedział Jeroen Dijsselbloem, przewodniczący Eurogrupy, holenderski minister finansów.
Z końcem czerwca wygasa program ratunkowy dla Grecji. Zgodnie z ustaleniami eurogrupy do końca kwietnia grecki rząd ma uzgodnić z wierzycielami pełną listę reform i w zamian otrzymać zablokowaną ostatnią transzę pomocy wartą ponad 7 miliardów euro. Zmiany mają dotyczyć redukcji emerytur, liberalizacji rynku pracy, zmian w prawie podatkowym, skuteczniejszego ściągania należności podatkowych oraz postępów w kwestii wstrzymanego w styczniu procesu prywatyzacyjnego.
Jeśli Grecja nie otrzyma kolejnej transzy pomocowej grozi jej niewypłacalność. Bez zastrzyku gotówki Ateny zdołają zapewnić sobie finansowanie do czerwca włącznie, ale nie będą w stanie wywiązać się z przypadających na lipiec i sierpień zobowiązań wobec Europejskiego Banku Centralnego.
TV Trwam News