Legalizacja eutanazji w Wielkiej Brytanii?
Wielka Brytania przybliża się do powszechnej i legalnej eutanazji. O sprawie pisze „Nasz Dziennik”.
Kilka miesięcy temu światową opinię publiczną wstrząsnęła historia dwuletniego Alfiego Evansa. Rodzice Alfiego walczyli o jego życie. Wbrew ich woli brytyjscy lekarze odłączyli chłopca od aparatury. Wyrok śmierci na młodego pacjenta wydał także brytyjski sąd – przyznając racje, lekarzom, ale też decydując o podaniu mu środków powodujących chemiczne uduszenie.
Teraz jak informuje „Nasz Dziennik” Wielka Brytania przybliża się do powszechnej i legalnej eutanazji. Proces ten dokonuje się mimo formalnego zakazu zarówno eutanazji, jak i tzw. wspomaganego samobójstwa. Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa zdecydował, że przerwanie odżywiania i pojenia nieprzytomnego pacjenta będzie o wiele prostsze niż dotąd. Wystarczy zgoda lekarzy i bliskich pacjenta. Jeżeli szpital uzna, że nie ma szans na poprawę sytuacji osoby nieprzytomnej, a rodzina nie wyraża zastrzeżeń, nie będzie już konieczna zgoda sądu.
Do tej pory sędzia miał za zadanie stwierdzić, czy rzeczywiście stan osoby hospitalizowanej jest beznadziejny i nieodwracalny, sprawdzał czy chory nie wyraził wcześniej jakiejś woli na taką okoliczność. Sąd przesłuchiwał strony, świadków, analizował dokumentację, mógł powołać niezależnych biegłych. System ten wcale nie chronił przed nadużyciami, o czym świadczy choćby głośna sprawa Alfiego, ale w pewnych przypadkach zapobiegał pochopnym decyzjom na szkodę ciężko chorych ludzi. Zdarzało się, że w trakcie przeciągających się miesiącami procesów pacjent odzyskiwał świadomość.
TV Trwam News/RIRM