Kwestie światopoglądowe zdominują kampanię wyborczą?

Wszystko wskazuje na to, że kampanię wyborczą zdominują sprawy światopoglądowe. Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna oskarża Prawo i Sprawiedliwość o szerzenie nienawiści i podżeganie do fizycznej przemocy. PiS odpowiada, że chce merytorycznej debaty na programy.

Kampania wyborcza, choć jeszcze oficjalnie się nie rozpoczęła, to już wzbudza wiele emocji.

– Obserwujemy dynamiczną kampanię – przyznał politolog Marcin Drewa.

Co będzie osią tej kampanii?

– Musimy wrócić do debaty merytorycznej o przyszłości Polski, ustroju, gospodarce, o sytuacji społecznej, wreszcie o atmosferze politycznej, która w Polsce ma miejsce – mówił poseł PO Andrzej Halicki.

O tej atmosferze mówił też w poniedziałek szef PO Grzegorz Schetyna, komentując zamieszki podczas marszu LGBT w Białymstoku.

– Festiwal agresji, gwałtu, festiwal fizycznego atakowania tych, którzy mają inne zdanie. To element czterech lat polityki PiS – zaznaczył lider PO.

Czy i tym razem sprawy światopoglądowe zdominują kampanię?

– Widzimy, że opozycja w ten sposób ten szaniec stawia i chce podzielić nas wszystkich wobec linii zdecydowanie światopoglądowej. Marsz LGBT, pytanie o wartości chrześcijańskie stają się jednym z podstawowych tematów dla opozycji w tej kampanii – powiedziała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.

PO tradycyjnie w trackie kampanii atakuje także Radio Maryja, manipulując, że rządzący finansują katolickie media.

– Oni wolą płacić Rydzykowi. Naszym zdaniem nie powinny tam żadne pieniądze przepłynąć. To jest kolejna z patologii tej władzy – utrzymywanie tego typu biznesów czy łączenie funkcji państwa z jakąś działalnością kościelną – chociaż mam wrażenie, że to z Kościołem ma niewiele wspólnego – zaznaczył Sławomir Neumann, poseł PO.

– Ta kampania polityczna z tej sprawy merytorycznej przechodzi w sprawy ideologiczne – to pokazuje, że opozycja tak naprawdę tego programu nie ma – dodał Marcin Drewa.

Do tego jest bardzo podzielona. Do wyborach pójdzie w trzech różnych blokach. Wciąż nie wiemy, w jakiej konfiguracji wystartuje Ruch Kukiz’15.

– Trwają rozmowy z różnymi ugrupowaniami zarówno z Bezpartyjnymi Samorządowcami, z PSL. Nie wszystko jest zamknięte, chociaż nie wygląda to optymistycznie – zwrócił uwagę Grzegorz Długi.

Mało optymistyczny dla Kukiz’15 jest fakt, że jego szeregi opuszczają kolejni posłowie. Z ruchu odeszli posłowie Norbert Kaczmarczyk i Andrzej Maciejewski. Obaj mają znaleźć się na listach PiS.

PSL idzie do wyborów jako Koalicja Polska. Jej skład to na razie Stronnictwo Demokratyczne, Stronnictwo Pracy i Unia Europejskich Demokratów.

– Na naszych listach – nie na 10. czy 20. miejscu – na pierwszych miejscach będą samorządowcy – powiedział Jarosław Kalinowski, europoseł PSL.

Propozycje programowe ludowców poznamy w połowie sierpnia. Czy Koalicja Polska to recepta na wyborczy sukces? Najnowszy sondaż pokazuje, że PSL nie dostałby się do Sejmu. Podobnie Kukiz’15. Sondaż daje za to rekordowe poparcie dla Zjednoczonej Prawicy – ponad 46 procent.

– Widzimy, że mają pomysł na rządzenie, co skutkuje dużym poparciem. Bardzo duży problem ma opozycja, która się podzieliła, opozycja niejednorodna, do której mamy zastrzeżenia merytoryczne – zwrócił uwagę Marcin Drewa.

Nowy program Zjednoczonej Prawicy poznamy już niebawem.

– Siłą zwycięstwa PiS musi być siła naszego programu i przekonywania obywateli, a nie słabość opozycji – podkreślił poseł PiS Bartosz Kownacki.

W przyszłym tygodniu Zjednoczona Prawica zaprezentuje pełne listy wyborcze.

TV Trwam News/RIRM