Jesienią można spodziewać się dalszego wzrostu cen jaj
Producenci jaj alarmują, że jesienią ceny tego produktu wzrosną. Z danych Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz wynika, że hurtowe ceny jaj pną się w górę. To w efekcie przełoży się na ceny w sklepach.
Na razie – jak wskazują – jest to proces powolny, ale wkrótce presja na wzrosty będzie coraz większa.
Powodem jest niskie pogłowie kur. Z danych Izb Rolniczych wynika, że produkcja piskląt jest w bieżącym roku najniższa od ośmiu lat. Co roku na rynku pojawiało się od 21 do ponad 25 mln młodych kurek. W tym sezonie było ich jedynie nieco ponad 19 mln.
Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, Monika Przeworska, wskazała, że problem ten wynika przede wszystkim z niepewności producentów związanej z obecną sytuacją na rynku drobiu.
– To, że tych młodych kurcząt jest mniej, wynika przede wszystkim z tej ogromnej niepewności, która na tym rynku funkcjonuje i na dobrą sprawę hodowcy nie wiedzieli, czy mają inwestować w zasiedlanie kurników, nie wiedzieli, co w dalszym ciągu będzie działo się wokół importu jaj z Ukrainy, nie było wiadomo, jak dalej kształtują się ceny produkcji, jeżeli chodzi o środki do produkcji wykorzystywane w produkcji drobiu. W związku z tym ta niepewność przełożyła się na mniejsze zakupy, na mniejsze zasiedlenie kurników, siłą rzeczy – na mniejszą, niższą produkcję, więc na wyższe ceny – wyjaśniła Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.
Monika Przeworska zwróciła też uwagę na jeszcze jeden aspekt drożejących jaj. To – jak zaznaczyła – unijne przepisy dotyczące ich stemplowania u producenta, a nie w sortowni, co generuje dodatkowe koszty dla hodowców drobiu.
RIRM