Jakie propozycje ministra zdrowia?
Więcej badań od lekarza rodzinnego, elektroniczna weryfikacja zapisów oraz dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne – to propozycje ministerstwa zdrowia, które mają pomóc skrócić kolejki do lekarzy i świadczeń zdrowotnych.
O propozycjach napisał dziś jeden z dzienników. Konkrety mają być znane do końca marca. Wcześniej jednak podjęta zostanie kolejna próba odwołania ministra Bartosza Arłukowicza.
Senator Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia zwraca uwagę, że za propozycjami wciąż nie idą konkretne projekty zmian. Senator nie wierzy też, że poprzez proponowane zmiany cel skrócenia kolejek zostanie osiągnięty. Przemawia za tym chociażby przykład systemu eWuś.
– Obawiam się, że walka z kolejkami, to będzie walka z komputerami, które te kolejki będą tworzyć. Jest to rzecz niepokojąca, bo ja wiem, że ten system jest niedopracowany. Natomiast co do ilości badań wysłanych do specjalistów przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, takie plany były zawsze i jak na razie nigdy nie zakończyły się sukcesem. Kluczem jest inny sposób finansowania podstawowej opieki zdrowotnej, a o tym sza! A to – w Polsce przecież ostatnio pieniądze grają główną rolę – może być kluczem do powodzenia – czy rzeczywiście podstawowa opieka zdrowotna będzie w stanie odbarczyć i zmniejszyć kolejki do specjalistów – zaznacza senator Bolesław Piecha.
Dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne spowodują z kolei podział na pacjentów ze złotą kartą dostępu do świadczeń zdrowotnych i zwykłych Kowalskich – ocenił senator. Była wiceminister zdrowia Bolesław Piecha zwrócił również uwagę na niekonsekwencję ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, który zapowiadał likwidację centrali NFZ, a dziś to właśnie ona jest głównym scenarzystą dla ochrony zdrowia.
Przypomnijmy, że w centrali został powołany specjalny zespół, który ma przygotować rozwiązania mające przyczynić się do skrócenia kolejek pacjentów do świadczeń. Takie zespoły powstały także w niektórych oddziałach regionalnych NFZ. Niekonsekwencja ministra, a przede wszystkim wydłużony czas oczekiwania do lekarzy specjalistów to tylko niektóre z argumentów, dla których PiS chce odwołania Bartosza Arłukowicza.
– Ten minister akurat nie wsławił się niczym pozytywnym, a jedynie jakimś komplikowaniem spraw. Kolejki w ciągu roku rządów ministra Arłukowicza wzrosły gwałtownie o 40 proc. Jeżeli to jest poprawa dostępności, jeżeli to jest tworzenie systemu przyjaznego dla pacjenta, to ja gratuluję. Tak chyba może myśleć ktoś, kto w ogóle żyje w innym państwie niż Polska. I to wystarczy, żeby ministra Arłukowicza odwołać – powiedział senator Bolesław Piecha.
Wnioskiem PiS-u o wotum nieufności wobec ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, Sejm zajmie się w przyszły czwartek. Ministra ma zamiar bronić koalicja PO-PSL; za odwołaniem jest cała opozycja.
RIRM