Izrael: Sprawca napaści na polskiego ambasadora przeprasza
Arik Lederman, który we wtorek zachował się agresywnie wobec ambasadora RP w Izraelu Marka Magierowskiego, wydał oświadczenie, w którym przeprosił za to co zaszło. Zapewnił, że nie wiedział, iż osoba, którą opluł, to polski ambasador – podał portal matzav.
Arik Lederman dodał, że pragnie osobiście przeprosić ambasadora. W swym oświadczeniu podkreślił też, że jego rodzina doświadczyła Holokaustu i że do polskiej ambasady zwrócił się w sprawie zwrotu mienia. Oskarżył też ochroniarza polskiej placówki dyplomatycznej, że ten użył wobec niego pogardliwego określenia Żyda – informuje matzav.
Ambasador Marek Magierowski wykluczył na Twitterze, by ochroniarz mógł się dopuścić niewłaściwego zachowania i niestosownego języka.
One more thing. I’ve read some bizarre claims about inappropriate behaviour & language of the sec guard at @PLinIsrael. Simply not true. He is a loyal, hard-working, well-trained & delicate person. In his 2-month tenure he’s attended approx. 2K people. Not a single complaint.
— Marek Magierowski (@mmagierowski) May 15, 2019
Arik Lederman wyraził nadzieję, że cały incydent zakończy się i że zostaną zachowane proporcje.
Marek Magierowski został we wtorek zaatakowany fizycznie i słownie przez mężczyznę przed budynkiem polskiej placówki dyplomatycznej w Tel Awiwie. W związku z atakiem do MSZ na środę została wezwana ambasador Izraela w Polsce Anna Azari. Azari wyraziła ubolewanie z powodu incydentu, deklarując zarazem pomoc władz izraelskich w jego pełnym wyjaśnieniu.
Rzecznik izraelskiego MSZ Emmanuel Nahszon podkreślił w środę na Twitterze, że państwo żydowskie jest wstrząśnięte napaścią na ambasadora Polski.
„Nasi polscy przyjaciele” będą informowani o postępach w dochodzeniu, jakie w tej sprawie prowadzi izraelska policja – przekazał.
„Dla nas to sprawa najwyższej wagi, ponieważ jesteśmy w pełni zaangażowani w bezpieczeństwo i ochronę dyplomatów” – zapewnił Emmanuel Nahszon.
Izraelska policja poinformowała, że mężczyzna zatrzymany w związku z napaścią na ambasadora Polski w Izraelu, w środę decyzją sądu został umieszczony w areszcie domowym i ma zakaz zbliżania się do polskiej ambasady w Tel Awiwie przez 30 dni.
PAP/RIRM