Gruziński MSZ: za cyberatakiem stoi rosyjski wywiad wojskowy
Cyberatak, w wyniku którego w październiku ubiegłego roku przestały działać tysiące państwowych i prywatnych stron internetowych w Gruzji, został zaplanowany i przeprowadzony przez rosyjski wywiad wojskowy – poinformowało w czwartek gruzińskie ministerstwo spraw zagranicznych.
Podobne oskarżenia pod adresem GRU wysunęły w czwartek Wielka Brytania i Stany Zjednoczone.
„Śledztwo przeprowadzone przez gruzińskie władze, wraz z informacjami zebranymi dzięki współpracy z partnerami, wykazało, że ten cyberatak został zaplanowany i przeprowadzony przez Główny Zarząd Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej” – powiedział podczas briefingu rzecznik gruzińskiego MSZ Wladimer Konstantinidi.
O tym, że Rosja przeprowadziła w październiku ubiegłego roku cyberatak na Gruzję, poinformowało w czwartek także brytyjskie Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa (NCSC), które jest częścią Centrali Łączności Rządowej. Zdaniem NCSC „wysoce prawdopodobne jest”, że atak przeprowadził rosyjski wywiad wojskowy.
„Niebezpieczna i bezczelna akcja cyberataków GRU na Gruzję, suwerenny i niepodległy naród, jest absolutnie nie do zaakceptowania” – powiedział brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab.
„Rosyjski rząd ma wybór: albo będzie kontynuował te agresywne zachowania wobec innych krajów, albo stanie się odpowiedzialnym partnerem, który szanuje prawo międzynarodowe” – dodał.
Amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo powiedział w czwartek, że USA zapewnią Gruzji pomoc w poprawie zdolności kraju odpierania cyberataków.
„USA wzywają Rosję do zaprzestania takiego zachowania w Gruzji i innych miejscach” – stwierdził Mike Pompeo.
W wyniku ataku przestały działać m.in. strony biura prezydenta i dwóch prywatnych stacji telewizyjnych.
PAP