Doniesienia z Iraku: Islamiści zabili ok. pół tysiąca jazydów

Dramatyczne wieści z Iraku. Bojownicy Państwa islamskiego zamordowali co najmniej pół tysiąca jazydów. Wiele ofiar, w tym kobiet i dzieci zostało spalonych i pochowanych żywcem. Kilkadziesiąt tysięcy osób w tym wielu chrześcijan musi uciekać ze swoich domów.

Islamscy ekstremiści dążą do utworzenia państwa wyznaniowego na terenie Iraku, Syrii oraz Libanu. Pod koniec czerwca terroryści na zajętych przez siebie ternach ogłosili powstanie kalifatu pod nazwą Państwo Islamskie. Bojownicy cały czas prowadzą zbrojną ofensywę. Mordują innowierców i zmuszają ich do opuszczenia swoich domów. Niszą wszystko co niej jest związane z islamem. Zdobyli miasto Sindżar, bastion mniejszości religijnej jazydów. 200 tysięcy osób uciekło w góry.

Według informacji irackich władz około 500 jazydów zostało brutalnie zamordowanych. Bojownicy żywcem zakopali i spalili wiele osób. Do niewoli islamistów trafiło 300 kobiet. Do ucieczki zmuszono również prawie 100 tysięcy wyznawców Chrystusa z prowincji Niniwa. Uciekinierzy schronili się w górach. Części udało się już przedostać na stronę syryjską i wrócić do irackiego Kurdystanu.

Sytuacja pozostałych jest dramatyczna. W górach nie mają dostępu do żywności i wody. Zrzuty z pomocą humanitarną prowadzi m.in. Wielka Brytania, Francja i USA.

– W tej chwili skupiamy się na wspieranie wysiłków humanitarnych, próbując poradzić sobie z narastającym kryzysem humanitarnym w Iraku i czekamy na utworzenie nowego rządu – mówi Philip Hammond, minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii.

Wojsko Irackie w walce z bojownikami wspierają stany zjednoczone. Wczoraj siły USA przeprowadziły kolejne naloty na ich pozycje. Dzięki temu ofensywa dźichadystów, którzy zmierzają w kierunku autonomicznego Kurdystanu została zatrzymana. Bojownicy znajdują się już jednak około 40 kilometrów od miasta Ibril. Słaby politycznie Irak nie radzi sobie z sytuacją. Ponad trzy miesiące po wyborach parlamentarnych nie powstał rząd. Obecny w Iraku szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius, zaapelował o jedność polityczna w tym kraju.

– Irak potrzebuje szerokiego rządu jedności, a wszyscy Irakijczycy powinni czuć, że są reprezentowani w rządzie, aby wspólnie wziąć udział w walce z terroryzmem – powiedział Laurent Fabius, minister spraw zagranicznych Francji.

Bojownicy z państwa Islamskiego zapowiadają, że nie złożą broni. Zagrozili, że ich flaga zawiśnie na Białym Domu w Waszyngtonie.

TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl